Hiszpański rząd, po wydarzeniach związanych z kolarskim wyścigiem La Vuelta a Espana, zaapelował o wykluczenie Izraela z międzynarodowych zawodów sportowych.
Premier Pedro Sanchez porównał sytuację do wykluczenia Rosji i Białorusi, co spotkało się z odpowiedzią Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl).
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Gollob, Staszewski, Synowiec
MKOl w odpowiedzi na apel Hiszpanii podkreślił, że zarówno izraelski, jak i palestyński komitet olimpijski są uznawane przez organizację i mają równe prawa. Komitet zaznaczył, że podczas igrzysk w Paryżu 2024 sportowcy z obu krajów współpracowali w duchu olimpijskim.
W komunikacie MKOl przypomniano, że mimo trwającego konfliktu w Gazie, sportowcy z Izraela i Palestyny uczestniczyli w igrzyskach bez incydentów. "Zarówno izraelscy, jak i palestyńscy sportowcy dzielili przestrzeń w wiosce olimpijskiej, co pokazuje, że sport może łączyć" - podkreślono.
MKOl był jedną z pierwszych organizacji, które uznały Palestynę na arenie międzynarodowej. Palestyńscy sportowcy biorą udział w letnich igrzyskach olimpijskich od 1996 r. i nie opuścili żadnej edycji od tego czasu, choć nie zdobyli jeszcze medali.
MKOl utrzymuje sankcje wobec Rosji i Białorusi, które nie mogły wystąpić pod swoimi flagami podczas igrzysk w Paryżu. Sportowcy z tych krajów startowali jako "atleci indywidualni neutralni" z powodu inwazji na Ukrainę i skandali dopingowych.