PŚ florecistek: Co najmniej 13 Polek w turnieju w Gdańsku

Co najmniej 13 polskich florecistek weźmie udział w rozpoczynającym się w piątek w Gdańsku turnieju Grand Prix Pucharu Świata Dwór Artusa. W sumie zgłosiło się 113 zawodniczek z 17 państw.

- Jako gospodarz zawodów mamy prawo wystawić nie osiem, a 12 reprezentantek, a do tego przysługuje nam przywilej uzupełnienia grup eliminacyjnych, z których każda musi się składać z siedmiu florecistek. Dopiero po odprawie technicznej dowiemy się ostatecznie, jak liczna będzie nasza kadra - powiedział dyrektor turnieju Ryszard Sobczak.

Razem z nim nad sprawnym przebiegiem imprezy czuwa obserwator Międzynarodowej Federacji Szermierczej Rumunka Roxana Scarlat-Barladeanu. - W kwestii organizacyjnej całkowicie ufam gospodarzom. Jako zawodniczka miałem okazje kilka razy startować w Gdańsku i wiem, że ten turniej zawsze jest perfekcyjnie przeprowadzony. Wzięłam nawet udział w jego pierwszej edycji w 2005 roku. Pamiętam, że indywidualnie poszło mi słabo, ale ten kiepski start powetowałam sobie w zmaganiach drużynowych, w których zajęliśmy drugą pozycję - podkreśliła była florecistka.

Walki eliminacyjne rozpoczną się w piątek o 9.00 rano. Z tej fazy zwolnionych jest 16 czołowych zawodniczek rankingu Pucharu Świata, w tym Sylwia Gruchała.

- Sylwia jest w świetnej formie. Świadczą o tym jej wyniki we wcześniejszych zawodach pucharowych. W Belgradzie była piąta, a w Salzburgu zajęła drugie miejsce. Pozostałe nasze kadrowiczki zrobiły co prawda spore postępy, ale trochę jeszcze Sylwii ustępują. Niemniej liczymy na udany start w tym turnieju. Co prawda w Gdańsku, przed własną publicznością, trochę gorzej im się walczy niż na neutralnym terenie, niemniej jestem pewien, że tanio skóry nie sprzedamy - zapewnił trener biało-czerwonych Longin Szmit.

Trener kadry podjął już decyzję, które zawodniczki wezmą udział w niedzielnym turnieju drużynowym, z udziałem 17 teamów. "Honoru naszego zespołu będzie bronić kwartet florecistek Sietom AZS AWFiS - Sylwia Gruchała, Karolina Chlewińska, Katarzyna Kryczało oraz młoda Hanna Łyczbińska, którą zamierzam sprawdzić w seniorskim gronie" - poinformował Szmit.

Polskie zawodniczki przygotowywały się do tego turnieju na obozie w Cetniewie, a następnie ćwiczyły razem z reprezentantkami Rosji, Japonii, Singapuru, Wenezueli i Kanady.

W gdańskiej imprezie przewidziano nagrody finansowe, ale otrzymają je tylko triumfatorzy. I tak zwyciężczyni turnieju indywidualnego wzbogaci się o 2 tysiące, a najlepsze drużyna otrzyma 3 tysiące euro.

Źródło artykułu: