Khalidov już raz pokonał Brazylijczyka. Ten chce teraz srogiego rewanżu. Stawką walki będzie pas federacji Sengoku (waga średnia). - Jestem gotowy do starcia, bardzo ciężko trenowałem. Już nie mogę się doczekać pojedynku. Raz wygrałem z Santiago, czemu miałbym tego nie zrobić znowu? - powiedział Mamed Khalidov na łamach Super Expressu.
Więcej w Super Expressie