Kilka dni temu Adamek był gościem Teddy'ego Atlasa w telewizji ESPN. Rozmowa odbywała się w hali Prudential Center przy kibicach boksu. Atlas zapytał, czy prawdą jest, że Grant wycofał się z walki. Polak nie usłyszał pytania i nic nie odpowiedział. Jego milczenie sprawiło, że w amerykańskich portalach dotyczących boksu zawodowego rozpoczęły się dywagacje na temat odwołania pojedynku.
- Nie słyszałem tego, co Atlas do mnie mówił, poważnie! - zapewnia Adamek. - W boksie nic nie dzieje się "na pewno", ale w tej chwili nie mam sygnałów, żeby były jakieś problemy. O tym, że powstało zamieszanie, powiedział mi później mój trener Roger Bloodworth. Od razu zadzwoniłem do adwokata sprawdzić co i jak. Dowiedziałem się, że nic się nie zmieniło. Mam za to informacje, że bilety na walkę z Grantem sprzedają się świetnie i niewykluczone, że w Prudential Center pojawi się 15 tysięcy kibiców.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.