Jeszcze tego lata... Tomek będzie mistrzem świata

Tłumy kibiców zmierzają w stronę stadionu we Wrocławiu, gdzie za ponad cztery godziny rozpocznie się Walka XXI wieku pomiędzy Witalijem Kliczko i Tomaszem Adamkiem. Wielu fanów jest już także na obiekcie, gdzie rozpoczynają się starcia przed główną walką wieczoru.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik

Chciałoby się powiedzieć, że dziś wszystkie drogi we Wrocławiu prowadzą do Stadionu Miejskiego. Ulice dojazdowe w pobliżu stadionu są jednak zamknięte dla ruchu. Przepuszczane są tylko samochody ze specjalnymi przepustkami. Mimo tego, na ulicach Lotniczej i Królewieckiej tworzą się korki. Policja kieruje przyjeżdżających na parkingi, radząc dotrzeć do stadionu pieszo lub komunikacją miejską. Jednak nawet autobusy specjalne, które dowożą kibiców w okolice stadionu, stoją także w korkach. Zdecydowanie sprawniej przebiega komunikacja tramwajami. Najszybciej jednak pod stadion dotrze się... pieszo.

Kibiców wokół areny jest sporo. Większość w biało-czerwonych barwach z szalikami z narodowych barwach z nazwiskiem Tomasza Adamka. Słychać także doping i śpiewy kibiców, którzy skandują hasło znane do tej pory głównie z żużlowych aren: Jeszcze tego lata, Tomek będzie mistrzem świata. Fani speedway'a skandowali to przez lata na cześć Tomasza Golloba. W sobotę we Wrocławiu kibice nie tylko boksu - bo pewnie wielu jest takich, którzy interesują się sportem w ogóle, a na podobnej gali będą pierwszy raz w życiu - trzymają kciuki za Tomasza Adamka. - Wygra "Góral". Nasz Tomek z Gilowic – powiedział nam wierny kibic Adamka z jego rodzinnej miejscowości.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×