Adamek: Jeśli mam się bić, to o wielkie cele

Tomasz Adamek liże rany po przegranej walce z Witalijem Kliczko i nie ma sprecyzowanych planów na przyszłość. Chciałby spróbować jeszcze raz zmierzyć się o pas mistrzowski, ale wszystkie posiadają Ukraińcy.

W tym artykule dowiesz się o:

Tymczasem Władimir stwierdził, że nie widzi możliwości walki z "Góralem". - To może pojedynek eliminacyjny pretendentów? Albo koniec kariery? Chciałbym jednak spróbować, poszukać swojej szansy jeszcze raz. Teraz czuję się przegrany. Nie lubię tego uczucia - mówi Adamek w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

- Jasne, że teraz muszę stoczyć dwa czy trzy pojedynki, lecz później chcę znowu spróbować. Dziesięć czy piętnaście walk z przeciętniakami nic mi nie da - wyjaśnia.

Polski bokser planuje, że w lutym lub marcu wyjdzie na ring w Newark.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Adamek "odzyskuje" twarz (zdjęcia)

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (0)