Poprzedni sezon nie był dla graczy z Minneapolis udany. W dywizji rządziły ekipy z Cleveland i Detroit. W tym roku wszystko odwróciło się do góry nogami i teraz White Sox wraz z Twins rozdają karty. Po 3. in. wszystko wyglądało spokojnie i to Rangers prowadzili po home runie rookie Chris’a Davis’a. Od tego czasu jednak "Bliźniaki" przejęły całkowitą kontrolę na boisku, co udowodnili zdobyciem dziewięciu runów na przełomie dwóch zmian. Gospodarze zdobyli wtedy trzy HR, w tym jednego Justin Morneau. Tegoroczny zwycięzca Home Run Derby w całym spotkaniu uzbierał 5 RBI. Po solidnej grze zwycięstwo numer 10. odniósł Livan Hernandez, któremu jak widać przeprowadzka z Phoenix zrobiła bardzo dobrze.
Najciekawsze spotkanie ubiegłej nocy odbyło się na Oriole Park w Baltimore gdzie Orioles po zaciętej końcówce wygrali po extra innings 11:10 z Detroit Tigers. Początek meczu nie zwiastował końcowej radości gospodarzy. Po dwóch zmianach goście prowadzili 7:2, a 3-RBI blasta miał już na koncie Miguel Cabrera. Jednak równie szybko "Aureole" odrobiły starty i wyszły na prowadzenie. W 6. in. "Tygrysy" po raz drugi zaatakowały skutecznie i po runie Matt’a Joyce’a wyszły na dwupunktowe prowadzenie. Utrzymało się ono do samej końcówki, kiedy nadzieję gospodarzom przedłużył Ramon Hernandez. Podbudowany tym obrotem spraw Luke Scott zdobył walk-off homera kilkanaście minut później zapewniając zwycięstwo swojej drużynie.
W drugim meczu między dwoma zespołami American League, które w tym sezonie są największymi rozczarowaniami Cleveland Indians pokonali na wyjeździe Seattle Mariners 9:6. Goście objęli prowadzenie 3:0 już w pierwszej zmianie, kiedy homera zdobył Shin-Soo Choo. Gospodarze zdołali na to odpowiedzieć tylko jednym runem, więc rozpędzeni "Indianie" w kolejnym inningu uderzyli ze zdwojoną siłą, zdobywając sześć punktów. "Marynarzy" zbytnio to nie załamało, ale zdobyte od tego momentu pięć runów, w tym dwa Ichiro Suzuki, nie wystarczyły na odrobienie start. Pierwsze zwycięstwo po dziewięciu występach odniósł Jeremy Sowers, którego ERA to wciąż aż 7,33.
W serii rozgrywanej na AT&T Center w San Francisco Milwaukee Brewers po raz drugi pokonali Giants i po raz kolejny zbliżyli się do liderów dywizji z Chicago. Pierwszy run dla gości zdobył ich miotacz Ben Sheets, który był starterem na niedawnym meczu gwiazd. Jednak dwa inningi później musiał uznać wyższość rywali, którzy zdobyli 4 runy w przeciągu kilkunastu minut. "Piwowarzy" za dwie kolejne zmiany odpowiedzieli tym samym, w 7. in. 20. home runa w tym sezonie zdobył Prince Fielder, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 7:5. Wynik w ostatnim inningu o jeden zdobyty punkt dla gości powiększył Mike Cameron, center fielder zespołu z Wisconsin.
Pozostałe wyniki:
New York Yankees - Oakland Athletics 4:3
Florida Marlins - Philadelphia Phillies 9:5
Los Angeles Angels - Boston Red Sox 4:2
Seattle Mariners - Cleveland Indians 6:9
St. Louis Cardinals - San Diego Padres 6:5
San Francisco Giants - Milwaukee Brewers 5:8
Tampa Bay Rays - Toronto Blue Jays 6:4
Atlanta Braves - Washington Nationals 2:8
Baltimore Orioles - Detroit Tigers 11:10
Chicago White Sox - Kansas City Royals 1:9
Houston Astros - Chicago Cubs 4:1
Minnesota Twins - Texas Rangers 14:2
Cincinnati Reds - New York Mets 7:2
Colorado Rockies - Pittsburgh Pirates 7:1
Arizona Diamondbacks - Los Angeles Dodgers 3:2
na Instagramie 
na Facebooku 
