MLB: Thriller w Miami dla Rays

Po raz pierwszy w październiku tego roku potrzebne były extra innings, aby wyłonić zwycięzcę meczu numer dwa między Tampa Bay Rays a Boston Red Sox, który okazał się rekordowy pod wieloma względami.

Krzysztof Zacharzewski
Krzysztof Zacharzewski

Bardzo ofensywny mecz zapowiadała już pierwsza zmiana, po której obydwa zespoły miały na koncie po dwa punkty. Swoją niemoc strzelecką przełamał Evan Longoria, zdobywając home runa, a w całym meczu zaliczając trzy odbicia i 3 RBI. Red Sox wyszli na prowadzenie 6:5 na początku 5. inningu, po tym, jak dwa solo home runy zdobył Dustin Pedroia. Jednak goście długo nie nacieszyli się tym prowadzeniem, gdyż również "Płomienie" odwdzięczyły się w tej samej zmianie trzema runami, po których zyskały dwupunktową przewagę. Przez kolejne cztery regulaminowe inningi gospodarze nie byli w stanie powiększyć prowadzenia, co wykorzystali bostończycy, najpierw redukując straty w szóstej zmianie, a w 8. in. doprowadzili do remisu po tym, jak piłka narzucona przez miotacza Rays do Jason'a Bayaa (4 RBI dla Red Sox) nie powędrowała do rękawicy catchera, tylko gdzieś w stronę ławki rezerwowych. W takiej sytuacji problemów z osiągnięciem bazy domowej nie miał Pedroia. Przez kolejne dwie zmiany żaden zespół nie potrafił zakończyć tego meczu. Dopiero w 11. inningu "Płomienie" załadowały wszystkie bazy i przy jednym oucie B.J Upton zaliczył sacraficy fly (lot poświęcenia), po którym zwycięski run zdobył rookie Fernando Perez, osiągając bazę domową.

Całe spotkanie było z pewnością jednym z najdłuższych w historii playoffs i trwało dokładnie pięć godzin i dwadzieścia siedem minut. Łącznie padło ponad 400 pitches, czyli narzuconych piłek, a spotkanie okazało się rekordowe pod względem ilości home runów, których było aż siedem. Rzecz jasna, przy takiej skuteczności pałkarzy, miotacze nie rozegrali swych najlepszych meczów. Josh Beckett w czasie 4.1 in. oddał aż osiem earned runs, czyli wszystkie punkty, które zdobyli gospodarze poza jednym zwycięskim w 11. zmianie. Tyle samo co Beckett, zagrał Scott Kazmir z tą różnicą, że oddał pięć punktów batterom gości. Ostatecznie zwycięstwo przypadło pierwszoroczniakowi David'owi Price'owi, który zagrał ostatnie 0.2 inninga dla Rays. Po dwóch meczach w Miami seria przenosi się do Bostonu, gdzie zostaną rozegrane na pewno trzy mecze. Jeśli "Płomienie" wygrają w choć w jednym z nich, to AL Championship Series wróci na Florydę 18 października.

American League:

Tampa Bay Rays - Boston Red Sox 9:8 (1:1)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×