O ile o umowie przedłużającej z Tom’em Galvine było już wiadomo od dość dawna to transfer Garret’a Anderson’a był zaskoczeniem. Galvine, który za miesiąc skończy 43 lata zagrał w ostatnim sezonie z powodu kontuzji tylko 13 spotkań jako start pitcher. Będzie to jego 18. sezon w zespole z Atlanty oraz 22. w Major League Baseball. Po samym zakończeniu sezonu mówiło się o jego przejściu na emeryturę, ale jednak sam zawodnik zdecydował pograć jeszcze co najmniej jeden sezon: -Jestem podekscytowany, że jestem tu z powrotem i podekscytowany, że mogę wnieść więcej wkładu w grę niż zeszłego roku-. Za przyszły sezon miotacz otrzyma 1 mln dolarów plus 3,5 mln za dodatkowe osiągnięcia. Kolejnym sukcesem Braves w zeszłym tygodniu było ściągnięcie Anderson’a z Los Angeles Angels. Wolny agent zaakceptował roczną ofertę "Walecznych" wynoszącą 2,5 mln dolarów. Lewy polowy przez 15 sezonów w MLB był symbolem drużyny z zachodniego wybrzeża i jest to jego pierwsza zmiana klubu w karierze. Tym kontraktem drużyna z Georgii zakończyła swoją aktywność na rynku.
Po zakończeniu sezonu Ned Coletti, właściciel Los Angeles Dodgers powiedział, że najpierw postara się załatać wszystkie dziury w zespole po zawodnikach, którzy go opuścili, zanim podpisze kontrakt z Manny Ramirez’em. Po przejściu na emeryturę Jeff’a Kent’a pozostała luka na drugiej bazie, którą wypełni Orlando Hudson, który ostatnie trzy sezony spędził w Arizona Diamondbacks, najbliższych rywali Dodgers w dywizji zachodniej. Wraz z James’em Loney’em grającym na pierwszej bazie będą jedną z najlepszych par w defensywie całej ligi. Roczny kontrakt Hudson’a wynosi 3,38 mln, ale zawodnik wraz z dodatkami może zarobić łącznie niecałe 8 mln. Po tym jak Orlando został już oficjalnie przedstawiony jako zawodnik Dodgers, włodarze wznowili rozmowy z Ramirez’em, ale jak na razie nie widać postępów. Przypomnijmy, że w grudniu Dodgers zaproponowali Manny’emu dwuletni kontrakt z opcją na trzy lata warty 45 mln, ale zawodnik powiedział, że rozmowy zacznie dopiero od co najmniej czteroletniej umowy.
Minnesota Twins ponieśli pamiętną porażkę z Chicago White Sox na zakończenie sezonu regularnego i pożegnali się z marzeniami o playoffs. Sposobem na zyskanie przewagi nad najbliższym rywalem jest z pewnością wykupienie ich zawodnika. Tak można by opisać transfer Joe’a Crede z Chicago do Minneapolis. Trzeci bazowy za rok gry w barwach Twins otrzyma gwarantowane 3,5 mln dolarów, a po doliczeniu indywidualnych osiągnięć czy liczby występów w trakcie sezonu kwota może wzrosnąć aż do 7 mln "zielonych". Crede w ubiegłym sezonie w 97 meczach zdobył 17 HR i 55 RBI i po dziewięciu latach spędzonych w Chicago po raz pierwszy w karierze zmienia klub. Jedynym długoletnim kontraktem, który ma być podpisany w tym tygodniu jest przedłużenie umowy Baltimore Orioles z Brian’em Roberts’em. Za cztery kolejne sezony gry w klubie drugi bazowy ma otrzymać 40 mln dolarów, co będzie drugim długoletnim kontraktem podpisanym przez Orioles w ostatnich miesiącach.