Kolejna bomba transferowa

W zimowym oknie transferowym mieliśmy już tyle hitów, że trudno je zliczyć. Najlepsi miotacze postanowili zmienić kluby a nawet ligi. Kolejnym hitem jest przejście Erik'a Bedard z Baltimore Orioles do Seattle Mariners.

Krzysztof Zacharzewski
Krzysztof Zacharzewski

O tym transferze mówiło się już od kilku tygodni i nadszedł ten dzień. Jeden z najlepszych pitcherów ligi, Erik Bedard zmienia klub. Nie wiemy niestety jeszcze na jak długo młoda gwiazda ligi zadomowi się nad Pacyfikiem ani ile zarobi. Włodarzom "Marynarzy" udało się osiągnąc cel a teraz dopiero przejdą do interesów. W zamian za Bedard'a do Baltimore wysłali aż pięciu zawodników. Będą to: outfielder Adam Jones oraz miotacze: George Sherrill, Chris Tillman, Kam Mickolio oraz Tony Butler.

Erik Bedard w swojej pięcioletniej karierze w Baltimore zaliczył bilans 40:34 oraz ERA 3,83, ale w ostatnich dwóch latach 28:16. Gdyby nie kontuzja byłby najlepszym pitcherem pod względem liczby strikeouts w ostatnim sezonie. Jego przybycie do Seattle jest bardzo cenione. Inna gwiazda zespołu, Felix Hernandez tak powiedział o nowym koledze: "Jest młody, świetnie kontroluje piłkę i myślę, że jest numerem jeden". Przypomnijmy, że Bedard 6 marca skończy 29 lat co w światku MLB jest bardzo młodym wiekiem.

O ile w tym sezonie mamy wielkie rotacje wśród miotaczy o tyle batterzy raczej po skończeniu umowy przedłużają je o kolejne lata. Tak zrobił też Khalil Greene. W zeszłym sezonie był z liczbą 97 RBI i 27 HR najskuteczniejszym pałkarzem San Diego Padres. Za porozumieniem stron za najbliższe dwa lata gry Greene zarobi 11 mln dolarów. Dla młodej gwiazdy "Księży" będzie to 6 sezon gry na zawodowych boiskach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×