MLB: Rewanż Dodgers

Philadelphia Phillies byli bardzo blisko wyrwania drugiego z rzędu zwycięstwa na stadionie Los Angeles Dodgers, którzy mają zdecydowanie najlepszy bilans domowy, ale nie udało im się go utrzymać w ostatnim regulaminowym inningu.

Krzysztof Zacharzewski
Krzysztof Zacharzewski

Dla Los Angeles Dodgers nie do pomyślenia było aby przegrać po raz drugi z rzędu, na dodatek u siebie z Philadelphia Phillies, których pokonanie w tym sezonie może okazać się kluczem do udziału w World Series. Jednak ten scenariusz wydawał się całkiem prawdopodobny po tym jak 2 RBI w czwartej zmianie zdobył Chase Utley i przyjezdni prowadzili 3:0. Jednak tym razem przy tym stanie Dodgers zaczęli odrabiać starty i przed rozpoczęciem ostatniego inningu tracili już tylko jeden punkt. Po błędzie gości bazy zostały załadowane i w ostatnim momencie, przy dwóch outach double zaliczył Andre Ethier, po którym "Spychacze" zdobyli dwa dające zwycięstwo punkty. Brad Lidge, closer Phillies już po raz piaty w tym sezonie zmarnował szansę na save co jest oficjalną statystyką, a jego vis-a-vis Jonathan Broxton zanotował w ostatniej zmianie 3 SO i odniósł swoje szóste zwycięstwo, co jako closer na tym etapie sezonu jest niesamowitym wynikiem.

Po raz kolejny dla Chicago Cubs Carlos Zambrano był zawodnikiem, którzy zrobił wszystko zarówno na górce jak i przy kiju aby jego zespół odniósł zwycięstwo. Pierwszy punkt meczu w pierwszym inningu zdobył Mike Fontenot, a tym który podwyższył na 2:0 był Zambrano, zdobywając swojego drugiego w tym sezonie home runa. Przez 6.2 inninga pozwolił zawodnikom Cincinnati Reds na zaliczenie jedynie dwóch odbić i żadnych punktów. Poza tym zaliczył siedem strikeouts przy aż pięciu walks. Gdy najlepszy miotacz Cubs siedział już razem z innymi zawodnikami stratę gospodarzy o jeden punkt zdołał zmniejszyć Brandon Phillips, zdobywając swoje trzecie triple w tym sezonie, ale tylko na tyle było stać "Czerwonych". Mimo dwóch zwycięstw z rzędu Chicago Cubs znajdują się na trzecim miejscu w dywizji centralnej National League ze stratą trzech i pół meczu do Milwaukee Brewers.

Atlanta Braves wykonali w czwartek zaskakujący ruch, zwalniając z zespołu Tom’a Galvine i zatrudniając wraz z otwierającym się letnim okienkiem transferowym środkowego polowego z Pittsburgh Pirates, Nate McLouth’a. Galvine, który ma na koncie 305 zwycięstw znalazł się w sytuacji bez pracy, a tym trudniej będzie mu ją znaleźć, gdyż od ubiegłego sezonu boryka się z kontuzjami i jest niepewnym materiałem na sukces. McLouth będzie zaś prezentował zespół z Georgii przez kolejne dwa sezony. Poza tym włodarze Braves zapowiedzieli debiut młodego miotacza, Tom’a Hansson’a, który ma wypełnić lukę w rotacji "Walecznych". McLouth w swoim pierwszym meczu w nowym zespole przeciwko Milwaukee Brewers nie zabłysnął, nie zaliczając ani jednego odbicia w czterech podejściach, a "Piwowarzy" wygrali to spotkanie 4:0. Kolejny raz błysnął Yovani Gallardo, który przez osiem inningów oddał tylko dwa odbicia, odnosząc swoje szóste zwycięstwo w tym sezonie.

Pozostałe wyniki:
Detroit Tigers - Los Angeles Angels 1:2
Washington Nationals - New York Mets 1:3
Toronto Blue Jays - Kansas City Royals 9:3
Boston Red Sox - Texas Rangers 1:5
Cincinnati Reds - Chicago Cubs 1:2
Florida Marlins - San Francisco Giants 1:2
Atlanta Braves - Milwaukee Brewers 0:4
Houston Astros - Pittsburgh Pirates 9:1
Chicago White Sox - Cleveland Indians 0:6
St. Louis Cardinals - Colorado Rockies 4:11
Oakland Athletics - Baltimore Orioles 9:1
San Diego Padres - Arizona Diamondbacks 0:8
Los Angeles Dodgers - Philadelphia Phillies 4:3
Seattle Mariners - Minnesota Twins 1:2

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×