Zawodnicy Kansas City Royals mogli jedynie podziwiać kolejny wspaniały występ miotacza gospodarzy, Roy’a Halladay’a. Tym razem Doc. Roy nie został zmieniony w końcówce, ale nic w tym dziwnego skoro nie osiągnął nawet stu narzutów. W czasie swojej trzeciej w tym sezonie complete game oddał tylko siedem odbić i zanotował sześć strikeouts. Poza tym był to jego pierwszy shutout, co oznacza, że drużyna przeciwna zdobyła zero punktów. Halladay jako pierwszy w lidze dobił do dziesiątego zwycięstwa; to o dwa więcej niż inni miotacze będący najbliżej niego w klasyfikacji. Losy meczu w początkowych inningach rozstrzygnęli gospodarze, po tym jak po jednym home runie zdobyli Lyle Overbay oraz Aaron Hill. Wynik 4:0 utrzymał się do końca spotkania i Blue Jays z czteromeczowej domowej serii wynieśli trzy zwycięstwa.
Kilka dni po zajęciu miejsca Tom’a Galvin’e w składzie Atlanta Braves na boiskach Major League Baseball w domowym meczu z Milwaukee Brewers zadebiutował Tommy Hanson. Pierwsze trzy inningi zapowiadały niezłą sensację dla tak młodego zawodnika, ale zweryfikowały je kolejne trzy zmiany, w czasie których 22-letni pitcher oddał sześć punktów i zszedł z boiska. Dwa home runy zdobył w tym czasie dla Brewers Ryan Braun, kończąc spotkanie z dorobkiem 4 RBI. Jednak tym razem gwiazdor Milwaukee miał godnego rywala grającego na trzeciej bazie dla Braves. Chipper Jones pozostawił jeszcze lepsze wrażenie, zdobywając dwa homery i triple, co dało mu łącznie 5 RBI. W ósmym inningu "Waleczni" znów zaatakowali i tym razem udało im się odrobić straty i wyjść na prowadzenie. Ostatni, decydujący i dający zwycięstwo 8:7 punkt zdobył wtedy Yunel Escobar.
Pierwszym ze spotkań, w którym potrzebna była dogrywka był ostatni mecz serii między Cincinnati Reds a Chicago Cubs. Wynik w pierwszej zmianie solo home runem otworzył Ryan Theriot, a po trzecim inningu Cubs mieli już dwa punkty przewagi. Gospodarzom udało się je odrobić dopiero w końcówce, a punkt doprowadzający do dogrywki zdobył Jonny Gomes. Przez kolejne pięć inningów żaden z zespołów nie wykorzystywał dogodnych sytuacji na zakończenie tej batalii. Zmieniło się to w trzynastej zmianie, kiedy sygnał do ataku dał Alfonso Soriano, zdobywając solo home runa, za którym poszły kolejne punktowe akcje dla gości, dzięki czemu wypracowali trzy punkty przewagi, których Reds nie zdołali odrobić i przegrali 3:6.
Jeszcze dłuższe spotkanie zostało rozegrane na Petco Park, gdzie w ciągu ostatnich miesięcy rozgrywane były najdłuższe mecze. Tym razem rywalizacja między San Diego Padres i Arizona Diamondbacks zabrała aż osiemnaście inningów, co stanowi dwukrotną długość regulaminowego meczu, a jeśli chodzi o czas to trwała niemal sześć godzin. Przed rozpoczęciem siódmego inningu wydawało się, że jest już po meczu, gdyż D’backs prowadzili 6:0. Jednak Padres zdobyli aż pięć punktów w ostatniej zmianie, z czego kluczowy był trzypunktowy home run David’a Eckstein’a, dla którego był to dopiero pierwszy blast w tym sezonie, ale zdobyty w najbardziej odpowiednim momencie. Niemoc obu drużyn przełamał po kolejnych ośmiu extra innings Mark Reynolds, którego 3-RBI home run pogrzebał nadzieję "Księży" na kolejny cudowny powrót.
Pozostałe wyniki:
Detroit Tigers - Los Angeles Angels 9:6
New York Yankees - Tampa Bay Rays 4:3
Toronto Blue Jays - Kansas City Royals 4:0
Cincinnati Reds - Chicago Cubs 3:6
Atlanta Braves - Milwaukee Brewers 8:7
Washington Nationals - New York Mets 0:7
Boston Red Sox - Texas Rangers 3:6
Chicago White Sox - Cleveland Indians 4:8
Houston Astros - Pittsburgh Pirates 6:4
St. Louis Cardinals - Colorado Rockies 2:7
San Diego Padres - Arizona Diamondbacks 6:9
Oakland Athletics - Baltimore Orioles 3:0
Seattle Mariners - Minnesota Twins 4:2
Florida Marlins - San Francisco Giants 2:3
Los Angeles Dodgers - Philadelphia Phillies 2:7