Philadelphia Phillies są w tym sezonie drugim najsłabszym zespołem jeśli chodzi o bilans domowy oraz najlepszym na wyjazdach. Choć ich fani życzyliby sobie żeby było na odwrót to dla zawodników najważniejsze są zwycięstwa. A na cudzym stadionie Phillies są zupełnie innym zespołem, mistrzowskim zespołem. W pierwszym meczu powtórki World Series już w pierwszym inningu zdobyli aż sześć punktów, ustawiając dalsze losy meczu. 3-RBI home runa zdobył wtedy rookie John Mayberry, który zastępuje kontuzjowanego Raula Ibaneza. W czwartej zmianie, kiedy blasta zaliczył Chase Utley, było już 10:0 dla Phillies. Honorowy punkt gospodarzy w tym samym inningu zdobył Jason Bartlett i wynik do końca nie uległ już zmianie. Dzięki temu zwycięstwu mistrzowie ligi poprawili swój wyjazdowy bilans na 24-9, dzięki to któremu wciąż prowadzą w swojej dywizji.
Jeszcze kilka tygodni temu kibice Atlanta Braves przecierali oczy ze zdumienia po tym jak włodarze zespołu zwolnili Tom’a Galvine, ikonę drużyny z Georgii. Jednak pierwszoroczniak Tommy Hanson, który zajął jego miejsce sprawił, że wszyscy zaczynają zapominać o chorowitym ostatnio weteranie, a tę decyzję uważają za strzał w dziesiątkę. Hanson tak naprawdę tylko w debiutanckim występie zagrał słabo, a kolejne trzy starty, które przyniosły jemu i zespołowi trzy zwycięstwa, były z najwyższej półki. We wtorek zatrzymał on jeden z najlepszych ataków w lidze, a więc New York Yankees. Przez 5.1 in. oddał jedynie cztery odbicia, a jego słabym punktem, jak każdego początkującego, jest jak na razie duża liczba walków, których miał pięć. Jednak szczelna defensywa oraz cztery punkty zdobyte po połowie przez Brian’a McCann’a oraz Garret’a Anderson’a pozwoliły odnieść "Walecznym" kolejne zwycięstwo.
Przez cały kwiecień i większość maja miotacz Kansas City Royals, Zack Greinke był poza zasięgiem pozostałych zawodników na jego pozycji. Potem zaczął grać przeciętnie, a czasem nawet słabo i wydawało się, że jego świetna passa jest zakończona. Jednak on sam postanowił temu zaprzeczyć i w wygranym 2:1 wyjazdowym meczu z Houston Astros odniósł swoje dziewiąte zwycięstwo i zdołał utrzymać swoją ERA poniżej dwóch. A nie było to łatwe, bowiem w czasie ośmiu inningów oddał osiem odbić, pozwalając jedynie Miguelowi Tejadzie na zdobycie punktu, ale w kluczowych momentach kończył inning strikeoutem. Dwa wystarczające do zwycięstwa punkty zdobyli Miguel Olivo oraz Billy Butler, który zanotował solo home runa. Niezłą formę po powrocie po kontuzji prezentuje również Joakim Soria, który w swojej dziewiątej szansie zanotował ósmy save.
Detroit Tigers wygrali właśnie piąty mecz z rzędu i na dobre zadomowili się na prowadzeniu w dywizji centralnej American League. W pojedynku czołowych miotaczy obu lig nikt nie został indywidualnym zwycięzcą, ale to Edwin Jackson cieszył się z wygranej swojego zespołu, na którą również zapracował. Carlos Zambrano, pitcher Chicago Cubs, przez siedem inningów oddał trzy punkty, o jeden więcej niż jego rywal. Jednak atak obu drużyn był bardzo zbalansowany, a losy wygranej rozstrzygnęły się w końcówce. Najpierw bliżej sukcesu byli Cubs, po tym jak homera za dwa punkty zaliczył w ósmej zmianie Micah Hoffpauir, wyprowadzając przyjezdnych na 4:3. Nie w tej samej zmianie, ale w kolejnej trener gospodarzy wpuścił na jedyne podejście Ryan’a Raburn’a, który wykorzystał daną mu szanse i zdobył 2-RBI blasta, zapewniającego "Tygrysom" zwycięstwo walk-off.
Pozostałe wyniki:
Atlanta Braves - New York Yankees 4:0
Washington Nationals - Boston Red Sox 3:11
Detroit Tigers - Chicago Cubs 5:4
Pittsburgh Pirates - Cleveland Indians 4:5
Toronto Blue Jays - Cincinnati Rays 7:5
Tampa Bay Rays - Philadelphia Phillies 1:10
Florida Marlins - Baltimore Orioles 7:6
New York Mets - St. Louis Cardinals 0:3
Houston Astros - Kansas City Royals 1:2
Milwaukee Brewers - Minnesota Twins 3:7
Chicago White Sox - Los Angeles Dodgers 2:4
Arizona Diamondbacks - Texas Rangers 8:2
Los Angeles Angels - Colorado Rockies 4:3
Oakland Athletics - San Francisco Giants 1:4
Seattle Mariners - San Diego Padres 7:9