Choć drugi inning drugiego meczu między Philadelphia Phillies a Cincinnati Reds wyglądał jak zapowiedz tego co działo się w pierwszym meczu, to później było znacznie spokojniej. A po solo home runie zdobyli wtedy jeden po drugim Ryan Howard oraz Jayson Werth. Jednak ten wieczór należał do drugiego bazowego "Czerwonych", Brandon’a Philipsa, który najpierw zdobył 2-RBI home runa w czwartej zmianie, a później wyrównał stan meczu na 3:3 po solo homerze w szóstym inningu. Wynik ten utrzymał się aż do dziewiątej zmiany, w której rozstrzygnęły się losy meczu. Najpierw po kontrowersyjnej decyzji pierwszego punktu pozbawili przyjezdnych sędziowie, ale po odbiciu Ramona Hernandeza wszystko było już jasne, kiedy bazę domową osiągnął Joey Votto. Tymczasem Brad Lidge, najlepszy closer National League w ubiegłym sezonie, oddając Reds zwycięski punkt poniósł już czwartą porażkę w tym sezonie, wchodząc do gry tylko w ostatnim inningu.
Trudne chwile przeżywają New York Mets, których nęka brak jakiejkolwiek siły w ofensywie. Zespół z Citi Field nie zdobył punktów w ostatnich 23 inningach oraz po raz pierwszy od pięciu lat przegrał dwa mecze z rzędu bez zdobycia punktów. Po Philadelphia Phillies zrobili im to Los Angeles Dodgers, którzy przyjechali do miasta i wywalczyli łatwe zwycięstwo 8:0. Choć Manny Ramirez został w piątym inningu wyrzucony z boiska za nieodpowiednie zachowanie po tym jak został wyoutowany poprzez strike (błąd sędziego), zdążył w poprzednich dwóch podejściach zdobyć 3 RBI. Dwa punkty dołożył powracający po kilku dniach przerwy Orlando Hudson, który zaliczył single i double. Kolejny świetny start na górce zanotował Clayton Kershaw, który odniósł swoje szóste zwycięstwo w tym sezonie, w tym trzecie z rzędu, po tym jak przez sześć inningów oddał tylko trzy odbicia i zaliczył siedem strikeouts.
Do składu Seattle Mariners powrócił po dokładnie miesiącu przerwy Erik Bedard, ale opuścił boisko już w czwartym inningu, trochę wcześniej niż przewidywano. Nie było to oczywiście spowodowane odnowieniem się kontuzji tylko faktem długiej przerwy w grze. W tym czasie zaliczył aż osiem strikeouts, oddając dwa punkty w dwóch odbiciach w pierwszej zmianie. Gdy schodził Mariners prowadzili po 3-RBI homerze Franklina Gutierreza z pierwszego inningu. Jednak rezerwowi gospodarzy zmarnowali tę przewagę i oddali aż dziesięć punktów. W głównej mierze była to zasługa Luke Scott’a, który zdobył aż 7 RBI w trzech odbiciach, z czego tylko trzy punkty padły po homerze. Jego najlepszy występ w karierze przesądził o zwycięstwie Baltimore Orioles 12:4, którzy mimo to wciąż mają najgorszy bilans wyjazdowy spośród zespołów grających w American League.
Już trzecim w tym sezonie zawodnikiem, który zdobył w jednym meczu 7 RBI jest Paul Konerko z Chicago White Sox, który wszystkie swoje punkty zdobył w trzech home runach, po raz pierwszy w karierze osiągając takie zagranie. Dzięki niemu "Białe Skarpety" pokonały Cleveland Indians 10:6, po tym jak przegrywali już 1:3 w szóstej zmianie. To właśnie wtedy Konerko zdobył Grand Slama, odbijając rywalom prowadzenie. Na przełomie szóstej i siódmej zmiany gospodarze zdobyli aż dziewięć runów, ustawiając dalsze losy meczu. Dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie odniósł dla nich Mark Buehrle, który będzie reprezentował White Sox na meczu gwiazd. W tym spotkaniu w czasie siedmiu inningów oddał trzy punkty w siedmiu odbiciach. Po tej wygranej White Sox znajdują się już tylko dwa mecze za prowadzącymi w dywizji centralnej American League Detroit Tigers.
Pozostałe wyniki:
Philadelphia Phillies - Cincinnati Reds 3:4
Detroit Tigers - Kansas City Royals 8:5
Tampa Bay Rays - Toronto Blue Jays 3:1
New York Mets - Los Angeles Dodgers 0:8
Boston Red Sox - Oakland Athletics 5:2
Chicago Cubs - Atlanta Braves 1:2
Houston Astros - Pittsburgh Pirates 3:6
Milwaukee Brewers - St. Louis Cardinals 0:5
Minnesota Twins - New York Yankees 2:10
Chicago White Sox - Cleveland Indians 10:6
Colorado Rockies - Washington Nationals 5:4
Arizona Diamondbacks - San Diego Padres 4:3
Los Angeles Angels - Texas Rangers 5:8
Seattle Mariners - Baltimore Orioles 4:12
San Francisco Giants - Florida Marlins 3:0
na Instagramie 
na Facebooku 
