Samuel Peter powrócił w dobrym stylu

Samuel Peter znów w wysokiej dyspozycji. Nigeryjski pięściarz, który do soboty miał na koncie dwie porażki z rzędu, zaczyna odbudowywać swoją markę. Pierwszy krok już uczynił, nokautując Marcusa McGee.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Podczas gali w Nayarit w Meksyku były mistrz świata federacji WBC w wadze ciężkiej nie miał żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa i rozprawił się z 38-letnim Amerykaninem w niespełna dziesięć minut, posyłając go aż trzykrotnie na deski.

Przypomnijmy, że wcześniej Samuel Peter doznał dwóch porażek w kiepskim stylu. Najpierw stracił tytuł mistrzowski ulegając Witalijowi Kliczko, a następnie przegrał z Eddiem Chambersem. Jak donosi jednak serwis bokser.org, powołując się na fightnews.com, Nigeryjczyk odzyskał dobrą formę fizyczną. Zrzucił zbędne kilogramy i jego sylwetka znów jest prawidłowa.

Zwycięstwo z Marcusem McGee nie jest wielkim wyczynem (Amerykanin doznał dotąd aż 17 porażek), ale może pomóc Peterowi w odbudowaniu swojej pozycji w wadze ciężkiej. Promotor czarnoskórego boksera z Afryki, Bob Arum zapowiedział, że w najbliższym czasie jego zawodnik stoczy jeszcze kilka walk "na przetarcie", a po upływie około roku podjęte zostaną starania o organizację pojedynku mistrzowskiego.

Po raz ostatni Peter walczył o pas 11 października 2008 roku z Witalijem Kliczko i przegrał przed czasem, będąc zdecydowanie słabszym od swojego rywala.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×