MLB: John Smoltz opuścił Boston

Jeśli umowa zawiera taką opcję i zawodnik znajduje się w swoim ostatnim roku kontraktu, może on w sierpniu zmienić klub. Wykorzystał to John Smoltz, który po tym jak stracił miejsce w składzie Boston Reds Sox przeniósł się do St. Louis Cardinals.

W tym artykule dowiesz się o:

Po opuszczeniu Atlanta Braves, dla których grał od początku swojej kariery, John Smoltz przeniósł się do Boston Red Sox, gdzie liczono na jego wieloletnie doświadczenie. Szybko okazało się jednak, że nie jest już w stanie utrzymać ligowego tempa i w ośmiu startach poniósł pięć porażek z ERA równą aż 8,33. Po tym stracił miejsce w składzie na rzecz debiutanta Junichi Tazawy. Jako że jest to jedyny rok jego kontraktu, po tym sezonie zakończy pewnie karierę. Póki co przeniósł się jednak do zespołu, z którym wciąż ma szanse na zdobycie mistrzostwa, a tym zespołem są St. Louis Cardinals. Swój debiut w nowym zespole ma zaliczyć w niedzielę przeciwko San Diego Padres i do końca rozgrywek ma jeszcze wystąpić w kilku meczach. Szanse na playoffs teoretycznie mają jeszcze Baltimore Orioles, ale w praktyce to w tym roku nie nastąpi. Na decyzji włodarzy swojego zespołu, którzy pozbyli się wygasającego kontraktu skorzystał Aubrey Huff, który powalczy o PO z Detroit Tigers, prowadzącymi w dywizji centralnej American League. W tym sezonie lewy polowy zdobył 13 HR i 72 RBI, będąc drugim czołowym graczem ofensywy z Baltimore.

Ivan "Pudge" Rodriguez spędził pierwsze dwanaście lat swojej kariery z Texas Rangers. Po dobrych występach w tegorocznych mistrzostwach świata podpisał kontrakt z Houston Astros, których zamienił na mających siedzibę nieco dalej Rangers, ale grających w American League. Rodriguez debiutował jako dziewiętnastolatek, a już w swoim drugim sezonie został wybrany na mecz gwiazd i był najlepszym defensorem na swojej pozycji. Obydwa te tytuły osiągał odpowiednio w trzynastu i dwunastu sezonach. Nowy catcher Rangers będzie oficjalnie tylko zmiennikiem dla Taylor’a Teagarden’a, ale wraz ze zbliżającym się końcem sezonu to "Pudge" na pewno stanie się numerem jeden na swojej pozycji. Po tym co pokazuje aktualnie Cliff Lee, który zasilił Philadelphia Phillies, Los Angeles Dodgers mogą pluć sobie w brodę, że nie wytrwali do końca w spekulacjach z jego agentem i samym zawodnikiem. Po kontuzji Hiroki Kurody musieli zaś rozejrzeć się za resztkami jakie zostały na rynku transferowym. Sytuację w "Mieście Aniołów" ma poprawić Vicente Padilla, który w czasie swojej dziesięcioletniej kariery był typowym przeciętniakiem. W tym sezonie dla Rangers w dwudziestu startach odniósł osiem zwycięstw z ERA równą 4,92.

Do środy czas na podpisanie kontraktów ze swoimi klubami mieli zawodnicy wybrani podczas tegorocznego draftu. Jednak w MLB nawet numer jeden poboru do ligi ma marginalne znaczenie i rzadko kiedy w sezonie swojej nominacji debiutuje w swoim klubie. Taki los czeka najprawdopodobniej Stephen’a Strasburg’a, który mimo tego że pobił rekord w wysokości kontraktu dla zawodnika wybranego w drafcie, to na swój oczekiwany debiut będzie musiał poczekać do wiosny. Washington Nationals na kilka minut przed zamknięciem możliwości podpisywania kontraktów zaproponowali 21-latkowi czteroletni kontrakt warty aż 15,1 miliona dolarów. To niemal o połowę więcej niż Mark Prior otrzymał w 2001 roku od Chicago Cubs, a mimo to i tak nie zrobił kariery w Major League Baseball.

Komentarze (0)