Zagrają w "Squid Game" w Polsce. Podejście organizatorów może robić wrażenie

"Squid Game" przenosi się do rzeczywistości! Tyle że na bezpiecznych warunkach. Ten turniej może odbić się szerokim echem w Polsce, jak i na świecie.

Kamil Sobala
Kamil Sobala
Squid Game East News / MOHD RASFAN / Na zdjęciu: Squid Game
Serial "Squid Game" stał się inspiracją dla zorganizowania niezwykłego wydarzenia. Chodzi o polski turniej "Squid Fame", który zaplanowano na 30 kwietnia 2022 roku. Uczestnicy będą mogli się do niego zgłosić za pomocą specjalnej aplikacji internetowej. Dostęp do niej będą mieli tylko wspierający zbiórkę. Suma wpłaty odpowiada punktom, które można wykorzystać w głosowaniu na kandydatów do turnieju.

Uzbieranie pełnej kwoty oznacza, że główna nagroda wyniesie 100 tys. złotych. Zmagania walczących o nią będzie można śledzić za pośrednictwem transmisji w systemie Pay-per-view.

- Na pewno możemy spodziewać się kontynuacji rozgrywek sportowo-intelektualnych na żywo w ramach turnieju "Squid Fame", nawiązującego do popularnego serialu. Dodatkowo w przyszłym roku chciałbym zorganizować również wersję e-sportową tego wydarzenia - powiedział WP SportoweFakty Marcin Gibert, organizator zawodów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!
Zmagania będą się składać ze zróżnicowanych konkurencji. Także tych pochodzących z koreańskiej produkcji.

- Będzie to zależało od uczestników zbiórki, ponieważ ostatecznie to oni, w dedykowanej aplikacji, będą decydowali o wyborze gier do turnieju. Oprócz propozycji gier z serialu, uczestnicy będą mogli również zgłaszać własne pomysły - opowiada.

Organizator chce, aby wydarzenie było wzbogacone o oryginalne elementy z serialu, takie jak stroje czy scenografia. Gibert stara się o oficjalne pozwolenie twórców serialu. Jednak nie jego uzyskanie jest największym problem tego turnieju.

- Oczywiście jest to bardzo trudne zadanie, przede wszystkim wynikające z tego, że część ludzi nie rozumie przesłania i celu tego turnieju. Dlatego poświęcam bardzo dużo czasu na wyjaśnienia, czym będzie tak w ogóle "Squid Fame". Druga trudność to oczywiście duży budżet, który jest potrzeby do zrealizowania takiego turnieju - stwierdził.

Jednym ze źródeł finansowania wydarzenia ma być wspomniana wcześniej zbiórka oraz potencjalni sponsorzy.

Coś więcej niż tylko turniej


"Squid Fame" oprócz rywalizacji sportowej, chce także działać charytatywnie i już teraz zapowiedziało powstanie fundacji, która ma koncentrować działania na edukacji dzieci i młodzieży nt. zdrowia i ochrony środowiska. Gibert wcześniej brał udział w tego typu akcjach społecznych.

- Fundacja będzie zajmowała się edukacją między innymi w zakresie zapobiegania przemocy, hejtowi w internecie, wykluczenia społecznego oraz w zakresie zdrowia dzieci i młodzieży. Nie zabraknie także edukacji w obrębie ochrony środowiska i ocieplającego się klimatu - zaznaczył.

Kontrowersyjna produkcja


Produkcja "Squid Game" stała się fenomenem na skalę światową. Opowieść o szalenie niebezpiecznej grze przyciągnęła przed ekrany blisko 142 mln użytkowników Netfliksa.

Powodów takiego zainteresowania możemy szukać w fabule, która oparta jest na grze emocjami odbiorcy. Na wyjątkowy klimat tego hitu składa się także ciekawa scenografia oraz dbałość o szczegóły postaci.

W serialu przedstawiono igrzyska, których stawką było ponad 45 mld koreańskich wonów. Przegrani danych konkurencji byli eliminowani i właśnie to wywołało spore kontrowersje w kontekście młodych widzów. W serialu jest mnóstwo przemocy, krwi, brutalnych scen wyjętych z horrorów klasy B. W mediach pojawiały się doniesienia o dzieciach znęcających się nad swoimi kolegami ze szkoły, którzy "przegrali" ich wewnętrzną grę. Miały one czerpać inspirację właśnie ze "Squid Game".

Od przemocy stanowczo odcina się organizator polskiej wersji turnieju, pisząc na swoim fanpage'u, że zawody będą pokazywały i tłumaczyły jak wygląda zdrowa rywalizacja.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×