MLB: Dodgers się zbroją

Okno transferowe zakończyło się oczywiście wraz z końcem lipca, a aktualne transfery są wynikiem tylko i wyłącznie tego że niektóre zespoły zwalniają nie dających spodziewanych rezultatów lub przepłaconych zawodników.

Krzysztof Zacharzewski
Krzysztof Zacharzewski

Widmo stracenia jeszcze niedawno tak pewnych playoffs wskutek słabej gry zespołu zmusiło włodarzy Los Angeles Dodgers do zdecydowanych poczynań. W ostatnich minutach sierpniowego okna transferowego, które dotyczy tylko zawodników zwolnionych przez inne zespoły Dodgers wykonali dwa bardzo ważne ruchy. Najpierw sięgnęli po Jim’a Thome z Chicago White Sox, który ma zapewnić drużynie produkcję w ofensywie, która jest ostatnio ich dużym problemem. Nie licząc czterech spotkań Thome od niemal czterech lat nie grał w polu będąc stałym designated hitterem. Mimo to jego statystyki wcale się nie pogorszyły. W tym sezonie Thome z liczbą 564 home runów awansował na dwunaste miejsce na liście wszech czasów. W 107 tegorocznych spotkaniach zdobył 23 HR i 74 RBI, pełniąc rolę czołowego pałkarza dla White Sox. Jeśli chodzi o defensywę to pięciokrotny uczestnik meczu gwiazd może grać na pierwszej i trzeciej bazie, ale tam Dodgers mają już specjalistów od obrony. Mimo to gdy zawodnicy z pierwszego składu nie będą w formie Thome będzie ich pierwszym zmiennikiem.

Drugim problemem Dodgers było znalezienie dobrego piątego startera do rotacji miotaczy. Być może rozwiąże go Jon Garland, który swój niepełny pierwszy sezon z Arizona Diamondbacks zakończy w nowym zespole. Przed rokiem Garland grając dla Los Angeles Angels zanotował bilans 14-8 z bardzo przeciętną ERA 4,80. W zdecydowanie słabszych Diamondbacks jego bilans to tylko 8-11, ale jego gra się poprawiła, o czym świadczy ERA równa 4,29. Od swojego debiutu w sezonie 2000, kiedy rozpoczął ośmioletnią pracę z Chicago White Sox odniósł 114 zwycięstw. Swój pierwszy start w barwach Dodgers Garland zanotuje prawdopodobnie już w czwartek. Trzy zespoły z dywizji zachodniej National League poczyniły w ostatnich dniach znaczne zmiany. Colorado Rockies do końca tego sezonu będą zespołem Jose Contrerasa, którego pozbyli się Chicago White Sox. Aż trudno uwierzyć że zespół z AL opłacał dziesięciomilionowe sezony Kubańczyka przez ostatnie trzy lata przy tak fatalnej postawie. Rockies liczą na to, że w nowym zespole doświadczony miotacz odnajdzie świeżość i pomoże im awansować do playoffs. Jednak jego dotychczasowe statystyki nie są imponujące. Bilans 5-13 oraz ERA 5,42 w dwudziestu jeden tegorocznych startach.

Brad Penny wraca na zachodnie wybrzeże. Po kilku obiecujących latach w Los Angeles Dodgers, gdzie w sezonie 2007 był jednym z najlepszych miotaczy w całej lidze, kompletnie zawiódł w następnym roku i jasne było, że musi sobie znaleźć nowe miejsce. Tej zimy roczny kontrakt wart pięć milionów dolarów podpisali z nim Boston Red Sox. Jednak w swoim pierwszym sezonie w American League zaimponował tylko w dwóch czy trzech startach. Poza tym było bardzo źle, a miejsce w zespole stracił po niedawnym występie przeciwko New York Yankees, kiedy oddał osiem punktów w czasie czterech inningów. W tym sezonie w dwudziestu czterech startach Penny zaliczył bilans 7-8 z bardzo wysoką ERA wynoszącą 5,61. Jego nowym zespołem są San Francisco Giants, mający najlepszą rotacje miotaczy w całej lidze. Penny zadebiutuje w nowej drużynie już w środę w drugim meczu wyjazdowej serii przeciwko Philadelphia Phillies.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×