W lutym 2022 roku Rosja dokonała inwazji na Ukrainę. Wojskom Putina pomogła wówczas Białoruś, udostępniając swoje terytorium. W związku z tym kraj ten również został objęty międzynarodowymi sankcjami. Dotyczyły one także obszaru sportu.
Białorusini zostali wykluczeni z wielu imprez międzynarodowych. Jednak z czasem mogli znów startować po spełnieniu warunków neutralności. Teraz serwis sport24.ua poinformował, że judocy z tego kraju będą mogli znów rywalizować pod narodowymi barwami.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski dzwonił do sędziego. Tomasz Bronder zdradza, jak wyglądała rozmowa
Informację o zniesieniu sankcji przekazał Narodowy Komitet Olimpijski Białorusi. Judocy tego kraju mają od 1 czerwca 2025 roku powrócić do międzynarodowych startów pod własną flagą. Na stronie Międzynarodowej Federacji Judo (IJF) decyzja nie została jeszcze potwierdzona.
Jeśli decyzja wejdzie w życie, Białorusini wystąpią z państwową symboliką już podczas mistrzostw świata w Budapeszcie. Zawody odbędą się w dniach 13-20 czerwca 2025 roku. Dotychczas judocy z Białorusi mogli brać udział w imprezach międzynarodowych wyłącznie w neutralnym statusie.
Na oficjalnej stronie IJF brakuje na razie potwierdzenia doniesień z Mińska. Mimo to informacja zyskała szeroki oddźwięk, jako że stanowi wyraźny zwrot wobec dotychczasowej polityki federacji wobec sportowców z państw objętych sankcjami.
Decyzja budzi kontrowersje w świetle obowiązujących ograniczeń wobec Rosji i Białorusi. Dotąd federacje sportowe pozwalały przedstawicielom tych krajów na udział w międzynarodowych imprezach jedynie pod neutralnymi barwami - bez hymnu i flagi narodowej.
