26-letni judoka z Izraela, Sagi Muki, pokonał Belga Matthiasa Casse'a podczas niedzielnego (28 października) finału w kat. 81 kg na turnieju Grand Slam w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich - Abu Zabi. Zwycięzca zawodów nie krył wzruszenia z powodu historycznego wydarzenia, które miało miejsce podczas ceremonii medalowej.
Po raz pierwszy w historii w ZEA rozbrzmiał bowiem izraelski hymn - "Ha Tikwa" ("Nadzieja"). - Jestem szczęśliwy, że wygrałem dzisiejszą rywalizację. Cieszę się z tego, że w trakcie ceremonii wręczenia nagród odegrano nasz hymn narodowy, tutaj w Abu Zabi. W ubiegłym roku nie było nawet flagi Izraela. To wielka radość dla mnie, że jako pierwszy w historii dostąpiłem zaszczytu wysłuchania izraelskiego hymnu w ZEA. Jest to najbardziej ekscytujący moment w mojej karierze sportowej. Nigdy nie zapomnę tej pięknej chwili - powiedział mediom Muki.
MUST WATCH!
— SussexFriendsIsrael (@SussexFriends) 28 października 2018
The Israeli national anthem, the #Hatkivah being played for Israeli Judoka Sagi Muki in ABU DHABI! pic.twitter.com/tT675Ztk2G
- Tworzymy dzisiaj historię naszego kraju. Izraelczycy żyją! - skomentowała gest arabskich organizatorów Miri Regew, izraelska minister kultury i sportu.
Zjednoczone Emiraty Arabskie, jak większość krajów Zatoki Perskiej, nie utrzymują stosunków dyplomatycznych z Izraelem i nie pozwalają obywatelom tego kraju wjeżdżać na swój teren. Wyjątkiem są sportowcy, uczestniczących w zawodach. W ZEA obowiązuje też zakaz rozpowszechniania izraelskich symboli.
Przed rokiem podczas Grand Slam w Abu Zabi organizatorzy odmówili odegrania hymnu Izraela dla zwycięzcy w kategorii do 66 kg - Tala Flickera. Judoka po cichu nucił słowa izraelskiego hymnu narodowego, kiedy z głośników rozbrzmiewał oficjalny utwór Międzynarodowej Federacji Judo (IJF). Zamiast flagi Izraela, na maszt wciągnięto natomiast baner z logo IJF.
ZOBACZ WIDEO: Marcin Dzieński i Anna Brożek. Ile zarabiają najlepsi wspinacze na świecie?