4 
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, Klaudia Zwolińska w eliminacjach C1 zajęła siedemnaste miejsce, ale w półfinale poprawiła się i uzyskała drugi wynik.
W decydującym przejeździe finałowym popłynęła bezbłędnie, osiągając czas 108,49 sekundy. Dzięki temu wyprzedziła Alsu Minazową, Rosjankę startującą pod flagą neutralną, o 4,39 sekundy oraz Brazylijkę Anę Satilę o 4,49 sekundy.
Zwolińska w poprzednim roku zdobyła srebrny medal olimpijski w K1, a w 2023 roku brązowy medal mistrzostw świata w tej samej konkurencji. Jej sukces w C1 jest pierwszym tak znaczącym osiągnięciem w kanadyjkach.
- Przyjechałam tu oczywiście walczyć o krążki, ale bardziej myślałam o K-1. Wiedziałam, że robię postępy w kanadyjce, ale nie aż tak. W półfinale oddałam znakomity bieg i nie spodziewałam się, że jestem w stanie go powtórzyć, a co dopiero urwać kilka sekund! Nie wiem, co się teraz dzieje, to dla mnie jakiś szok - powiedziała Zwolińska cytowana przez Polski Związek Kajakowy.
W piątek Zwolińska będzie miała kolejną medalową szansę. Wystartuje w swojej koronnej konkurencji K1.
Dodajmy, że w rywalizacji mężczyzn w C1 Kacper Sztuka zajął szóste miejsce. Zwyciężył Francuz Nicolas Gestin, aktualny mistrz olimpijski z Paryża.
ZOBACZ WIDEO: Niesamowite, czego słuchała przed igrzyskami w Atenach. Potem zmieniła wybór
