Zawody z cyklu WSK są obok mistrzostw świata i Europy najważniejszymi punktami w kalendarzu kartingowych imprez. Tegoroczna rywalizacja rozpoczęła się już w pierwszy weekend lutego, a na starcie stanęła cała światowa czołówka. Zawody w Adrii były także pierwszymi, podczas których korzystano z nowych silników "OK", które mają wznieść kartingowe zmagania na jeszcze wyższy poziom.
Kosmic Racing wraz z Karolem Baszem już od samego początku prezentowało się z bardzo dobrej strony. Krakowianin wywalczył szóste miejsce w czasówce, które udało mu się zamienić na czwartą pozycję podczas wyścigów kwalifikacyjnych. Włoski zespół szykował jednak pełnie formy na niedzielę i w pre finale B urzędujący mistrz świata zaprezentował pełnię swoich możliwości pewnie pokonując rywali. Przed finałem aura postanowiła dodać swoje trzy grosze i padający deszcz sprawił, że emocje sięgnęły zenitu. Zacięta walka trwała od pierwszych metrów i trwała praktycznie do flagi w szachownicę. Choć lepszym niestety okazał się Logan Sergant, to jednak polski zawodnik nie krył zadowolenia z rozpoczęcia sezonu kolejną wizytą na podium.
- Świetnie jest zacząć sezon od drugiego miejsca - stwierdził Basz po zawodach.
- Dla ekipy mistrzów świata powinno być to wręcz oczywiste, jednak w tym roku mamy zupełnie nowe silniki, więc wszyscy mają sporo nauki i na pewno nie jest łatwo. Tak czy inaczej już od pierwszych testów wszystko dobrze działa i w ten weekend nam niczego nie brakowało. Walka w deszczowym finale była bardzo zacięta, więc najbliższe miesiące będą bardzo emocjonujące. Mam nadzieję, że podczas każdego kolejnego startu będzie równie dobrze. Bardzo dziękuję za wsparcie wszystkim fanom oraz firmie Cronic, właścicielowi sklepu RallyShop.pl, a także ilmio, R8 Motorsport, Euro Part oraz Minardi - zakończył Polak.
Kamil Stoch: Wnioski są proste. Trzeba skakać lepiej
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
