Mecz Siatkarza Wieluń z Jadarem Radom bez zwycięzcy

Do rozpoczęcia rozgrywek PlusLigi sezonu 2009/2010 pozostał już tylko tydzień. Drużyny z ekstraklasy rozgrywają więc jedne z ostatnich meczów kontrolnych przed startem sezonu. W środę w Wieluniu odbył się kolejny sparing Pamapolu Siatkarza Wieluń, który spotkał się, tym razem, z Jadarem Radom. Po emocjonującym spotkaniu mecz zakończył się remisem 2:2 (20:25, 25:20, 25:22, 13:25), bowiem trenerzy umówili się na cztery sety, bez względu na wynik.

Adrian Kowalczyk
Adrian Kowalczyk

Początek pierwszego seta to zdecydowana przewaga gospodarzy, którzy po dobrych atakach Nowaka oraz skutecznej zagrywce Buniaka, prowadzili 5:0. W tym momencie pierwszy punkt dla Jadaru zdobył Prygiel. Chwilowy przestój Siatkarza wykorzystali goście, którzy szybko nawiązali kontakt doprowadzając do stanu 8:6. Dalsza część seta to kolejna przewaga wielunian, którzy po kilku skutecznych blokach z rzędu prowadzili 18:11. Choć po kilku błędach podopiecznych Damiana Dacewicza, przy stanie 23:16, Jadar nadrobił stratę, to mimo to gospodarze wygrali pierwszą partię 25:20.

Drugi set to lepsza gra Jadaru, choć początek należał do Siatkarza, który rozpoczął od prowadzenia 3:1. Gra punkt za punkt prowadzona była mniej więcej do połowy seta. Od stanu 11:13 drużyna gości odskakiwała Wieluniowi, najpierw na 14:17, chwilę potem na 17:21. Pamapol po dobrych atakach Błońskiego i Nowaka stratę lekko zniwelował, ale i tak poległ 20:25.

Partia trzecia to gra punkt za punkt. W tej części meczu dobrze funkcjonował środek Pamapolu, który zdobył z "krótkiej" kilka punktów z rzędu. Po skutecznym ataku Lubiejewskiego na tablicy wyników widniał wynik 6:5. Wyrównana gra toczyła się praktycznie przez całego seta, dopiero przy wyniku 20:20 Jadar zdołał odskoczyć i wygrać ostatecznie 22:25. W tej części meczu bardzo dobrą i ofiarną grą wykazał się libero Pampaolu – Kryś.

Ostatni set to ponownie przewaga gospodarzy. Po dobrych atakach Lubiejewskiego Siatkarz prowadził 6:3, kilka minut później, 11:8. Chwilę potem było już 21:10 po bloku Stelmacha i kolejnych skutecznych atakach Lubiejewskiego. Choć Jadar pod koniec seta, po raz kolejny, zdołał nadrobić lekko stratę, to przegrał ostatecznie partię czwartą 25:13, a cały mecz zakończył się wynikiem 2:2 (20:25, 25:20, 25:22, 13:25).

Jak po meczu powiedział Damian Dacewicz: - Na sparingach sprawdzamy różne ustawienia i dlatego nasza gra wygląda nierówno. Z pierwszego i ostatniego seta możemy być zadowoleni, jednak przestoje z partii drugiej i trzeciej nie powinny się zdarzyć, bo wynikały głównie z błędów technicznych. Nie wykorzystaliśmy prostych sytuacji i tak tracić punktów w lidze nie możemy. Postawa naszych zawodników mogła być spowodowana również tym, że po raz pierwszy graliśmy u siebie. Siatkarze mogli więc być trochę stremowani, bowiem dotychczasowe sparingi, na wyjazdach, wyglądały znacznie lepiej niż ten z Jadarem.

Pamapol Siatkarz Wieluń - Jadar Radom 2:2 (20:25, 25:20, 25:22, 13:25)

Pamapol: Lubiejewski, Stelmach, Buniak, Ferreira, Nowak, Błoński, Kryś oraz Sarnecki, Wołosz.

Jadar: Prygiel, Macieńczyk, Terlecki, Kosok, Hernandez, Stańczak, Pawliński oraz Szumielewicz, Żaliński, Bucki, Salas, Kaczmarek, Zaliński, Kocik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×