W Rosji nie ma powodów do niepokoju

W przeciwieństwie do męskiej kadry, wynik rosyjskich zawodniczek na Mistrzostwach Europy rozgrywanych w Polsce, przyjęto bardzo spokojnie. Podopiecznym Władimira Kuziutkina nie udało się awansować do półfinału, mimo, iż stawiano je w gronie faworytek do zdobycia złotego medalu.

Joanna Sikora
Joanna Sikora

Siatkarze Daniele Bagnoliego po zajęciu czwartego miejsca na ME byli mocno krytykowani za osiągnięty wynik. Rosyjskie media były pewne, że Sborna zdobędzie medal i to na dodatek ten z najcenniejszego kruszcu. Okazało się jednak inaczej i fala krytyki spadła na trenera. Zastanawiano się nawet nad zwolnieniem Bagnoliego.

W przypadku reprezentacji kobiet cel był niemal ten sam. Stanąć na podium Mistrzostw Starego Kontynentu. Lecz podopieczne Władimira Kuziutkina zajęły gorszą pozycję niż ich koledzy z kadry narodowej. Nikt jednak nie krytykuje osiągniętego wyniku i wydaje się, iż posada trenera Rosjanek też nie jest zagrożona.

Wadim Pankow, szkoleniowiec Zarzecza Odincowo przyczyn słabego występu szuka w odmłodzeniu zespołu i braku doświadczenia niektórych siatkarek. Niektóre zawodniczki nie były jeszcze gotowe na taki turniej.

W ocenie Pankowa, jeżeli trener kadry będzie miał do dyspozycji wszystkie siatkarki to szanse na osiągnięcie sukcesu znacznie wzrosną. Dodaje też, iż Lubow Sokołowa powinna wrócić do reprezentacji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×