Królowie wrócą na stare śmieci?

Jeden z komentatorów podczas starcia pomiędzy Los Angeles Lakers i Sacramento Kings powiedział, że być może w najbliższym czasie Królowie mogą opuścić swoje obecne miasto. John Irleand powołał się na klubowe źródła.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

- Rozmawiałem z wieloma ludźmi z NBA, którzy powiedzieli mi, że Kings zostaną zmuszeni do zmiany miasta. Powodem jest to, że władze miasta nie zamierzają szybko zbudować nowej hali. Maloofowie (właściciele Kings - przyp. aut.) mogą mówić co chcą i robić co chcą, ale pozostanie w Sacramento raczej jest mało prawdopodobne - stwierdził Irleand.

Według niego pojawiło się nawet kilka możliwości. Najpoważniejszym kandydatem jest Kansas City. Wymienia się także Annaheim, ale sąsiedztwo innych drużyn NBA raczej wyklucza kandydaturę tego miasta. W kuluarach pojawia się też Seattle, które chciałby mieć znów u siebie Sonics.

Doniesienia ze strony NBA są policzkiem dla władz Kings, które zapewniają, że nie ma tematu.

Gdyby doszło do mariażu z Kansas City, wówczas drużyna powróciłaby do swojego poprzedniego miasta. Kings opuścili Cowtown 24 lata temu. 16 kwietnia podjęto decyzję o przenosinach do Sacramento.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×