Piotr Łuka: W Rzeszowie nie można wygrać meczu grając słabo

W poprzednim sezonie Piotr Łuka grał w drużynie z Rzeszowa. Tym razem stanął on na przeciw swoich kolegów, a jego drużyna odniosła bardzo ważne zwycięstwo.

Marek Grzebyk
Marek Grzebyk

Był to bardzo emocjonujący mecz, każdy zawodnik chciał pokazać się z jak najlepszej strony, a zwłaszcza do niedawna występujący w Resovii Piotr Łuka - Dzisiaj zagraliśmy z charakterem, może troszeczkę moim kolegom udzieliły się moje emocje, ale to dobrze, ponieważ udało się wygrać - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl

Resovia wystąpiła w bardzo eksperymentalnym ustawieniu. Swój debiut w wyjściowej szóstce zaliczył osiemnastoletni Mateusz Mika. W drużynie z Rzeszowa szczególnie zauważalny był brak podstawowego atakującego Mikko Oivanena. - Trzeba pamiętać, że w Rzeszowie nie można wygrać meczu grając słabo, troszeczkę pomogła nam absencja Mikko Oivanena, ale Resovię czekają występy w lidze mistrzów i ma ona wyrównany skład, co pokazał Krzysztof Gierczyński. Dał on bardzo dobrą zmianę i praktycznie się nie mylił. Bardzo cieszymy się ze zdobycia ważnych punktów, także z Rzeszowa wyjeżdżamy zadowoleni i zmotywowani - zakończył zawodnik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×