PŚ w Kuusamo: Austriacy nie przestają być na topie, udana inauguracja Polaków

Pierwsza odsłona olimpijskiego sezonu w skokach narciarskich już za nami. Inauguracyjne zawody drużynowe w fińskim Kuusamo zakończyły się zwycięstwem faworytów, czyli reprezentantów Austrii, którzy najlepsi byli już na półmetku konkursu na obiekcie "Rukatunturi".

Maciej Mikołajczyk
Maciej Mikołajczyk

Wielkie otwarcie sportów nordyckich w północnej Skandynawii rozpoczęło się z małym opóźnieniem, które było spowodowane kwalifikacjami do indywidualnej walki o jak najlepsze rezultaty, którą kibice białego szaleństwa będą mogli obejrzeć już w sobotę.

Po pierwszej kolejce na prowadzenie wysunęli się już podopieczni Alexandra Pointnera, a to za sprawą świetnej odległości zwycięzcy ostatniego Turnieju Czterech Skoczni - Wolfganga Loitzla, który lądował na 137,5m, otrzymując przy tym wysokie noty za styl. Z bardzo dobrej strony pokazali się także rekordzista w długości lotu - Bjoern Einar Romoeren (134,5m) oraz Michael Uhrmann (134m). Tuż za nimi z niewielką stratą plasowali się Polacy, a to dzięki rewelacyjnej odległości Kamila Stocha (133m). Biało-czerwoni wypracowali już sobie dość sporą przewagę nad Finami, u których na pierwszy ogień Janne Vatainen posłał Mattiego Hautamakiego (124m), czy Rosjanami. Zupełnie zaprzepaścił szanse Słoweńców na kwalifikację do finałowej rundy Jernej Damjan.

Czołówka po pierwszej kolejce I serii:

M Kraj Nota
1 Austria 148,0
2 Norwegia 141,1
3 Niemcy 140,7
4 Polska 137,4
5 Rosja 120,6
6 Finlandia 120,2

W drugiej grupie skoczków rewelacyjnie spisał się Krzysztof Miętus, który w nieco trudniejszych warunkach poszybował wówczas na 131m, co dawało naszej drużynie zdecydowaną pozycję lidera. Niestety polscy fani długo cieszyć się z tego faktu nie mogli, bo po mizernych wynikach Kalle Keituriego oraz Andreasa Koflera rezultaty tej kolejki zostały anulowane, co wzbudziło wiele kontrowersji. Na belce zasiadł więc skoczek z "trójką" na piersi, który zainaugurował kolejną część rywalizacji, w której poniżej oczekiwań wypadł Piotr Żyła (106,5m), co w efekcie spowodowało spadek Polski na ósmą lokatę. Świetną formą ponownie błysnął młody Pascal Bodmer (138,5m). Nie była to jednak najlepsza odległość, gdyż swoją znakomitą dyspozycję z zeszłej zimy potwierdził zdobywca Kryształowej Kuli za miniony sezon - Gregor Schlierenzauer, który osiągnął aż 141,5m.

Czołówka po drugiej kolejce I serii:

M Kraj Nota
1 Austria 299,0
2 Niemcy 289,0
3 Norwegia 283,6
4 Finlandia 259,3
5 Czechy 231,7
6 Japonia 230,0
8 Polska 221,1

Wreszcie przyszedł czas na występ gwiazd poszczególnych zespołów. Przyzwoicie spisał się świeżo upieczony mistrz USA - Nicolas Alexander (120,5m), przez co zanosiło się na serię wspaniałych lotów. I rzeczywiście tak było. 137m uzyskał Emmanuel Chedal, nieco dalej lądował Robert Kranjec (137,5m), ale jeszcze lepszą notę dostał Adam Małysz, który dotknął nartami zeskoku tuż przy linii HS (141,5m). Ten znakomity rezultat przebił o trzy metry Simon Ammann. Powracający do rywalizacji Janne Ahonen nie zawiódł, ale w żadnym stopniu nie zbliżył się do kosmicznych wyników Polaka i Szwajcara (134m). Nasz zespół ponownie piąty. Czołówka po trzeciej kolejce I serii:

M Kraj Nota
1 Austria 432,9
2 Niemcy 429,2
3 Norwegia 402,0
4 Finlandia 398,5
5 Polska 375,8
6 Rosja 368,6

Pierwszą serię kończyli skoczkowie z "dwójkami", którzy musieli ponownie odbić się z progu "Ruki". Miętus uzyskał 127,5m, co było dość dobrym wynikiem. Najdalej lądowali Michael Neumayer i Kofler, którzy powiększyli przewagę swoich drużyn nad resztą. Z rywalizacji odpadli Słoweńcy, Czesi, Włosi, Francuzi, Amerykanie i Ukraińcy. Czołówka po I serii:

M Kraj Nota
1 Austria 574,5
2 Niemcy 563,8
3 Norwegia 522,2
4 Finlandia 515,5
5 Polska 502,3
6 Japonia 487,2

W drugiej serii oglądaliśmy również dalekie skoki, choć tylko w wykonaniu najlepszych. Rozpoczął ją Stoch (111m), po którym znakomicie wypadli Denis Kornilov i Uhrmann (137m). Jeszcze lepiej ku radości publiczności zgromadzonej pod fińskim obiektem spisał się Hautamaeki (138m). Klasą sam dla siebie był jednak ponownie Loitzl (144,5m). Czołówka po pierwszej kolejce II serii:

M Kraj Nota
1 Austria 736,6
2 Niemcy 709,4
3 Finlandia 661,9
4 Norwegia 643,7
5 Rosja 629,5
7 Polska 594,6

Później przyszedł czas na nieco gorsze odległości. Niezły występ zaliczył Miętus (128m). Dalej od niego polecieli tylko Kofler i Uhrmann, którzy powiększyli jeszcze bardziej przewagę na innymi drużynami.

Czołówka po drugiej kolejce II serii:

M Kraj Nota
1 Austria 866,3
2 Niemcy 840,3
3 Finlandia 784,0
4 Rosja 750,6
5 Norwegia 738,4
6 Polska 722,5

Wciąż trwała seria krótkich skoków. Nie zdołał przerwać jej między innymi Żyła, który uzyskał 113,5m, co było lepszym rezultatem od Schlierenzauera. Austriak lądował zaledwie na 112m, co przy rewelacyjnym Pascalu Bodmerze (135m) sprawiło, że zespół Pointnera stracił pozycję lidera. Czołówka po trzeciej kolejce II serii:

M Kraj Nota
1 Niemcy 981,3
2 Austria 962,4
3 Finlandia 905,5
4 Rosja 850,3
5 Norwegia 834,0
6 Polska 820,3

W ostatniej odsłonie piątkowych wydarzeń w Kuusamo klasą samą dla siebie ponownie byli Ammann i Małysz, którzy osiągnęli odpowiednio 145,5m oraz 143m. Świetny wynik zanotował również Ahonen (140m). Jako ostatni z belki odepchnął się Martin Schmitt, który zaprzepaścił jednak szanse naszych zachodnich sąsiadów na sensacyjny triumf nad Austriakami (123m). Wyniki drużynowego konkursu PŚ w Kuusamo:

M Kraj Nota
1 Austria 1113,6
2 Niemcy 1099,2
3 Finlandia 1058,0
4 Rosja 981,4
5 Polska 978,7
6 Szwajcaria 961,4
7 Norwegia 956,9
8 Japonia 950,2
9 Słowenia 464,5
10 Czechy 458,1
11 Włochy 364,4
12 Francja 361,9
13 Stany Zjednoczone 308,5
14 Ukraina 211,4



Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×