Przybylski pozostaje na stanowisku, Zarząd ZPRP odniósł się do zarzutów męskiej kadry

Krzysztof Przybylski pozostanie na stanowisku trenera reprezentacji Polski. Taką decyzję podjął obradujący w Warszawie Zarząd ZPRP. Jego członkowie odnieśli się także w oficjalnym stanowisku do zarzutów reprezentantów Polski w piłce ręcznej, które zostały przedstawione w liście otwartym opublikowanym pod koniec października.

Maciej Brum
Maciej Brum

Zarząd ZPRP, który zebrał się w Warszawie w poniedziałek 30 listopada miał do przeanalizowania kilka istotnych decyzji. Pierwszą z nich była decyzja dotycząca trenera żeńskiej reprezentacji Polski, Krzysztofa Przybylskiego. Już od dłuższego czasu mówi się, że ma on coraz mniejsze poparcie wśród członków tego gremium jednak na razie, pomimo nienajlepszych wyników, postanowiono pozostawić go na dotychczasowym stanowisku. Pytaniem pozostaje jedynie czy doceniono jego pracę czy w chwili obecnej nie można znaleźć lepszego kandydata.

Na spotkaniu z Zarządem pojawił się także Bogdan Wenta, który przedstawił stan przygotowań męskiej reprezentacji Polski do finałów Mistrzostw Europy, które w styczniu odbędą się w Austrii. Trener brązowych medalistów ostatnich mistrzostw świata poinformował, że wyselekcjonował 19 zawodników, którzy mają największe szanse by tam zagrać.

Władze ZPRP podjęły także decyzję dotyczącą obsady trenera kadry narodowej juniorów, czyli zawodników urodzonych w 1994 roku i młodszych. Zdecydowano się powierzyć ją Leszkowi Biernackiemu. Postanowiono natomiast unieważnić konkurs na głównego koordynatora w szkoleniu młodzieżowym w pionie żeńskim. Prawdopodobną przyczyną był zakaz łączenia tej funkcji z funkcją trenera klubowego, którego kandydaci nie spełniali.

Najbardziej jednak opinie publiczną interesowało to, jak Zarząd ZPRP odniesie się do „listu otwartego” reprezentantów Polski, który ogłosili oni pod koniec października. Czytaliśmy w nim między innymi: Z głębokim ubolewaniem patrzymy jednak na poczynania Polskiego Związku, który ewidentnie nie szanuje naszej pracy, który nie potrafi wykorzystać naszych sukcesów do popularyzacji i promocji dyscypliny. Polski Związek Piłki Ręcznej nadal sprawia wrażenie, jakby nasz sukces przerastał możliwości organizacyjne ludzi tam pracujących. Władze Związku postanowiły więc powołać Komisję ds. rozwoju piłki ręcznej w skład której mają wejść m.in. Sławomir Szmal i Damian Wleklak a także dwie reprezentantki Polski. Przedstawiły też długo oczekiwane stanowisko wobec zarzutów kadrowiczów, które prezentujemy poniżej.

Stanowisko Zarządu Związku Piłki Ręcznej w Polsce w sprawie ”listu otwartego” zawodników reprezentacji Polski ogłoszonego na konferencji prasowej w Poznaniu, w dniu 30 października 2009 r.

W związku z ”listem otwartym” męskiej reprezentacji Polski w piłce ręcznej przekazanym opinii publicznej w trakcie konferencji prasowej w dniu 30 października br. w Poznaniu Zarząd ZPRP, który w dniu 30 listopada br. odbył swoje zebranie w dużej części poświęcone tej sprawie, przedstawia swoje stanowisko wobec wystąpienia reprezentantów.

Zawodnicy publicznie podnieśli szereg kwestii, które ich zdaniem zamykają się w haśle: ”ZPRP Szanuj naszą pracę”, umieszczonym na ich koszulkach podczas konferencji prasowej. Ten gest prasa określiła jako ”protest” przeciwko Związkowi.

Z przykrością stwierdzamy, że to oświadczenie zawiera mało konkretów i jest w dużej części niezgodne z rzeczywistością.

Zmartwieniem głównym zawodników jest brak strategicznego sponsora reprezentacji, co - ich zdaniem - niekorzystnie rzutuje na popularyzację naszego sportu, na strategię marketingową, a więc w tym sensie przyczynia się do marnotrawienia, jak uważają zawodnicy, wielkich sukcesów reprezentacji.
Piłkę ręczną opuścili nasi dotychczas główni sponsorzy czyli Bank PKO BP, a wcześniej ERA GSM. Rozmowy z innymi, potencjalnymi sponsorami są w toku, ale zniecierpliwienie, zwłaszcza wyrażane publicznie, tych rozmów nie przyspieszy. Tego typu działania wymagają ciszy i spokoju.
Żyjemy w okresie kryzysu ekonomicznego, firmy szukając oszczędności w pierwszym rzędzie zmniejszają budżety reklamowe i sponsorskie. Nie jesteśmy jedynym środowiskiem sportowym, które ma podobne problemy.
Reprezentanci zarzucili Związkowi, że nie rozumie nowych czasów, które wymagają multimedialnej promocji, rozmachu reklamowego, nowego podejścia do piłki ręcznej jako produktu.
Trudno zgodzić się z tezą, że nic w tej materii nie zrobiono. Przeciwnie, mamy powody do satysfakcji. Cztery lata temu nasza dyscyplina była pokazywana w telewizji od przypadku do przypadku, przez kilkadziesiąt sekund - tyle, ile trwała migawka w telewizyjnym magazynie sportowym. Gdy zdarzała się transmisja z meczu piłki ręcznej, trzeba było za nią zapłacić. Dziś Związek ma podpisane umowy na transmisje meczów reprezentacji kraju oraz ekstraklasy kobiet i mężczyzn z grupą TV POLSAT. Grupa ta, jak również TVP wykupiły licencję na transmisje meczów i turniejów międzypaństwowych poza granicami Polski. Tylko w sezonie 2008/2009 w polskich stacjach telewizyjnych można było obejrzeć ponad 200 transmisji z meczów piłki ręcznej.

Dziś wymaga się, by zawody obudować elementami widowiskowymi. W tym zakresie także u nas jest widoczny znaczący postęp. Specjalne podłogi do rozgrywania meczów piłki ręcznej z płaszczyznami przeznaczonymi na reklamy, banery reklamowe, muzyka, spikerzy, to wszystko są elementy widowiska sportowego wcześniej w tej skali w polskiej piłce ręcznej nieznane.

Związek przygotował rozbudowany plan działalności marketingowej na przyszły rok. Przewiduje on wykorzystanie na rzecz rozwoju i popularyzacji piłki ręcznej wszystkich, najnowocześniejszych metod i form marketingowych. Związek powołał Komisję do spraw rozwoju piłki ręcznej. Do współpracy zaprosiliśmy wybitnych menedżerów rynkowych, a także przedstawicieli reprezentacji - Sławomir Szmal i Damian Wleklak wyrazili chęć udziału w pracach tej komisji.

Jeśli już mowa o sponsorach i marketingu, to stawiamy sprawę jasno. Jedynym uprawnionym do prowadzenia negocjacji i podpisania umów z partnerami jest wyłącznie Związek Piłki Ręcznej w Polsce. Związek określa warunki takich umów i sposób wydawania pozyskanych środków, w tym także na rzecz zawodników.
Z zadowoleniem przyjmujemy zadeklarowaną przez zawodników - po raz pierwszy oficjalnie - pomoc w popularyzacji piłki ręcznej wśród dzieci i młodzieży. W tym niezwykle ważnym obszarze Związek ma już znaczące osiągnięcia. Prowadzone są: program ”Sport wszystkich dzieci” (dofinansowanie wakacji dla kilkuset dzieci uprawiających piłkę ręczną, zakup bramek i piłek dla Uczniowskich Klubów Sportowych), program ”Talent” (dofinansowanie 30 uzdolnionych zawodniczek/ków), program ”Nasz sukces to my” (turnieje mini piłki ręcznej realizowane wspólnie z VW Poznań), Turnieje Nadziei Olimpijskich (obejmujące około 400 dzieci), Gimnazjalne Ośrodki Szkolenia w Piłce Ręcznej (65 klas sportowych w 8 ośrodkach), szkolenia zawodników i zawodniczek w 64 kadrach wojewódzkich, szkolenia kadry trenerskiej na różnych poziomach zaawansowania, turnieje regionalne, ogólnopolskie, międzynarodowe dla dziewcząt i chłopców. Na samo tylko szkolenie centralne dzieci i młodzieży wydamy w mijającym roku kilka milionów złotych.

Barierą w masowym rozwoju naszej dyscypliny wśród dzieci i młodzieży są hale sportowe. W piłkę ręczną gra się głównie w halach, a tych nie mamy wiele. Chcemy powrócić do gry dzieci i młodzieży na boiskach otwartych. Z naszej inicjatywy włączono do rządowego programu ”Orlik” 2012 budowę boisk do piłki ręcznej. Do końca października boisk tego typu wybudowano już sto kilkadziesiąt. Tym bardziej więc pomoc zadeklarowana przez reprezentantów Polski jest nieoceniona. Spotkanie, rozmowa, wymiana kilku podań piłką ze słynnym sportowcem, reprezentantem kraju, zawsze ma budujący wpływ na postawę dziewcząt i chłopców, na ich starania by kiedyś dorównać starszym kolegom. Musimy tylko razem z reprezentantami poszukać terminów, kiedy będą mogli poświęcić czas tej ważnej formie popularyzacji piłki ręcznej. Oczekujemy zatem aktywnego udziału naszych czołowych zawodników w promocji piłki ręcznej wśród młodzieży.

Z tym większą satysfakcją przyjęliśmy zapewnienie, któremu reprezentanci dali dobitny wyraz w swym ”liście otwartym”, że ich działania nie są podyktowane względami finansowymi. Mamy powód do dumy, gdy czytamy, iż ”gra w kadrze jest zaszczytem”.
Na sukcesy każdego dzisiejszego mistrza składa się długoletni wysiłek finansowy: opłacanie szkół, trenerów, obozów, sprzętu, wyżywienia itp. Korzystali z tego dzisiejsi reprezentanci, korzystać muszą także młodzi zawodnicy, w przyszłości ich następcy. Nikt nie jest mistrzem od razu, a tylko mistrzowie mają szanse na sukcesy na poziomie światowym i na zawodowe kontrakty. Mistrzostwo kosztuje, nie bierze się samo z siebie, Związek musi dbać nie tylko o reprezentację, ale o rozwój całej dyscypliny.
Jeśli chodzi o finansowe zabezpieczenie reprezentacji, osiągnęliśmy poziom porównywalny z czołowymi zagranicznymi federacjami. Oprócz środków państwowych Związek przeznacza niemałe pieniądze na zapewnienie zawodnikom warunków do uprawiania sportu na najwyższym światowym poziomie. Związek jest gotowy w każdej chwili przedstawić autorom ”listu otwartego” poziom i strukturę wydatków na reprezentację, jej trenerów, lekarzy i pozostałe osoby pracujące z drużyną.

Członkowie Zarządu Związku Piłki Ręcznej w Polsce, w przeciwieństwie do wielu innych dyscyplin, nie pobierają żadnego wynagrodzenia. Tym bardziej mamy więc prawo oczekiwać, iż na swoją aktywność marketingową i własne pomysły w tym względzie, zawodnicy wykorzystywać będą czas poza zgrupowaniami i meczami. W czasie zgrupowań, treningów i zawodów powinni oni się koncentrować przede wszystkim na grze i treningu.

Zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce pragnie wyrazić zadowolenie i satysfakcję z poziomu i osiągnięć drużyny narodowej. Sukcesy na Igrzyskach Olimpijskich, mistrzostwach świata, Europy, indywidualne kariery klubowe najlepszych zawodników przyczyniły się do nieznanego w przeszłości wzrostu popularności piłki ręcznej w społeczeństwie. Nadal będziemy robili wszystko, żeby te sukcesy ugruntowywać, żeby postawa i osiągnięcia naszych najlepszych zawodników były wzorem dla innych.
Chcielibyśmy, aby reprezentacja i Zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce stanowiły rozumiejący się i działający dla dobra polskiej piłki ręcznej zespół. Deklarujemy pełną współpracę w każdej sprawie i zrozumienie dla wszelkich racjonalnych potrzeb drużyny reprezentacyjnej.
Szanujemy pracę zespołu reprezentacyjnego oczekując, że działalność wszystkich, którzy przyczyniają się do wzrostu poziomu polskiej piłki ręcznej będzie również doceniana.


Zarząd ZPRP

Warszawa 30 listopada 2009 r.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×