Tomasz Gapiński: To dla mnie wielki zaszczyt, że będę jeździł u boku takich asów

oni graja i w każdym meczu dają z siebie wszystko odbierając punkty tym potęgom. To samo będzie z Włókniarzem , zawsze bieda konsoliduje i mobilizuje . Wierzę że spokojnie sie utrzymają . Pozdrawiam wszystkich i więcej optymizmu

interesuję cię żużel tylko poprawna polszczyzna ,,brawo popieram ,,ale chyba tu nie jest na to miejsce .

poczekajmy, poki co oceniam decyzje komara z Nickim negatywnie, moje zdanie. Lepszych 2 solidniejszych na numerach 3 i 4,Bedzie 4 miejsce albo nizej...oby jednak nie

Ale do rzeczy bo artykuł dotyczy Gapy.Koledzy z Częstochowy nie obrażajcie Tomka bo za 2-3 lata może wrócić pod Jasną Górę jak Rune którego delikatnie rzecz ujmując nazywaliście synem marnotrawnym.Kłopoty finansowe miewa każdy klub ,w Gorzowie to już przeszłość,w Czewie terażniejszość a w falubazie niedaleka przyszłść. Jest to niestety zjawisko cykliczne i dotyka co pewien czas każdego ośrodka żużlowego.Konsekwencją jest niestety odejście najlepszych zawodników do klubów w danej chwili lepiej dysponowanych . Ale za rok lub dwa znając prezesa Maślanke (o ile się nie zniechęci do zużla ) mozecie mieć w składzie Zengote ,Dobruckiego,Lindgrena o Gapińskim nie wspomne.Niestety żużel już nie jest ten sam co kiedyś i musimy się z tym pogodzić. Cały czas mnie męczy jak wytępić te gryzonie może same zdechną w przyszłym roku :))

wcale na taką mocną gdyż Gapińskiemu 1 mecz wyjdźie a 2 nie z Zagarem jest podobnie to nie jest skład na mistrza Polski

słownika ortograficznego albo np. sprawdzania pisowni w Firefox'ie. Jeżeli tego nie robi, bo mu się nie chce lub nie jest chory na dysleksję, pozwolę sobie nadal określać jego komentarze niechlujnymi. Do tego obraża innego komentującego (może to też efekt jakiegoś schorzenia), a także ma pretensje do Gapińskiego, że nie chce się związać z niewiarygodnym pracodawcą. Oczywiście fakt, że CKM nie jest wiarygodny (patrz problemy na początku bieżącego sezonu) też nie jest winą CKM-u, tylko spiskiem żydo-komunistycznej masonerii i zawodnicy powinni startować w Cze-wie za czapkę gruszek (po renegocjacji z pół czapki podgniłych śliwek) dla kibiców i z miłości do klubu. Sprzęt na pewno da się kupić za miłość do klubu, a kibice będą ochotniczo robić tunning silników i zapewniać transport. A może przyjmijmy zupełnie niewiarygodną hipotezę, że Tomek zrobił dużo dla klubu w tym sezonie, walczył, jeździł najlepiej jak potrafił, nie skarżył się, nie odmawiał startów. Po sezonie dostał kilka ofert, m.in od CKM, którą z szacunku dla klubu rozważył, ale po prostu Gorzów zaproponował lepsze warunki.

w ostatnich minutach.Prezes robil co mogl zeby uratowac sytuacje,dzieki czemu z czasem bylo coraz lepiej,jednak zabraklo ostatecznego sukcesu.W 2010 jedyna walka bedzie toczyc sie o utrzymanie.Zycze Gapie sukcesow w nowym klubie bo spoko z niego gosc