Łukasz Perłowski: Nic nam nie wychodziło

To był słaby mecz w wykonaniu Resovii. Nie należy jednak wszystkiego przypisywać ich słabej postawie. Pomimo tego, że zawodnicy Delekty nie prezentowali wysokiego poziomu, to udało im się pokonać faworyzowanych rzeszowian w stosunku 3:0.

Marek Grzebyk
Marek Grzebyk

Od początku sezonu największym mankamentem rzeszowskiej drużyny byli środkowi. Jednak podczas pojedynku z Delektą Bydgoszcz, pozytywnym zaskoczeniem była właśnie gra środkowych. - Delekta grała poprawnie a my oddawaliśmy jej punkty za darmo. Nic nam nie wychodziło. Nasze starania dawały odwrotny efekt, graliśmy zbyt chaotycznie. Porównując ostatnie mecze to zdobyliśmy o wiele więcej punktów środkiem, ale po przegranym meczu trudno kogokolwiek chwalić, jesteśmy zespołem i nie możemy nikogo rozliczać indywidualnie - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Łukasz Perłowski

Resovię czeka teraz pojedynek z Paris Volley. Należy się więc zastanawiać czy rzeszowianie podniosą się i pokażą na co ich stać w Paryżu. - Myślę, że drugiego meczu w tak kiepskim stylu nie możemy zagrać, takie mecze zdarzają się raz na bardzo długi okres czasu. Szkoda, że stało się to na naszym boisku i w tak ważnym meczu. Należy o tym jak najszybciej zapomnieć i zrobić krok na przodu, ponieważ przed nami jeszcze wiele spotkań - zakończył zawodnik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×