NBA: Orlando bez szans w Portland, dobra zmiana Gortata

W nieco ponad kwadrans Marcin Gortat zdobył siedem punktów i pięć zbiórek, dając dobre zmiany mocno pilnowanemu Dwightowi Howardowi. Orlando przegrało jednak na wyjeździe z Portland 87:102. Bohaterem piątkowych meczów Jamal Crawford z Atlanty.

Jacek Konsek
Jacek Konsek

Orlando przegrało mecz z zespołem, w szeregach którego brakuje dwóch podstawowych centrów - Grega Odena i Joela Przybilli. Nie ma także dwóch czołowych skrzydłowych - Travisa Outlawa oraz Nicolasa Batuma. Wreszcie brak jest lidera drużyny, jednego z najlepszych graczy na swojej pozycji w NBA - Brandona Roy’a, zdobywającego dla Smug średnio 23,4 punktu i 5,1 asysty.

Wszystko wyjaśniło się już w pierwszej połowie. Obie kwarty w tej części padły łupem gospodarzy, którzy schodząc do szatni mieli już 20-punktową przewagę. Grą Smug wzorowo kierował duet Miller-Blake, który nie dość że asystował to także punktował. Świetną partię rozegrał również Martell Webster, autor 24 oczek i dziewięciu zbiórek.

Gospodarzom udało się wyeliminować z gry Dwighta Howarda. Ledwo 11 punktów i 11 zbiórek w jego wykonaniu to słaby wynik. Orlando prezentowało mizerną skuteczność w rzutach za trzy punkty (7/30) oraz na linii rzutów wolnych (10/20). - Oni byli tego dnia potężni. Grali tak dobrze, jak tylko można - krótko skwitował Stan Van Gundy. Jego zespół poległ już w ósmym z 10 ostatnich pojedynków na wyjeździe.

Cóż za końcówka meczu w Phillips Arena! Atlanta Hawks jeszcze na 10 sekund przed ostatnią syreną przegrywała 96:100, lecz kilka chwil później cieszyła się z wygranej. Autorem niesamowitej trójki w ostatniej sekundzie był Jamal Crawford, który chwilę wcześniej wykorzystał niefrasobliwość Phoenix zdobywając łatwe punkty spod samego kosza. W sumie uzbierał 21 oczek.



- Planem było zdobycie łatwych punktów. Na całe szczęście udało się oddać celny rzut za trzy punkty - mówił Joe Johnson, podwajany w ostatniej akcji przez defensorów Słońc. 24 punkty i dziewięć zbiórek zdobył dla zwycięzców Al Horford. Dzięki tej wygranej Atlanta zrównała się bilansem z Orlando.

Time Warner Cable Arena staje się twierdzą nie do zdobycia. Tylko Jastrzębie mogą pochwalić się lepszym bilansem w spotkaniach przed własną publicznością spośród drużyn z Konferencji Wschodniej. Rysie pokonały u siebie San Antonio Spurs, co było ich szóstym kolejnym triumfem przed własną publicznością. Ekipa trenera Larry’ego Browna legitymuje się tam bilansem 15-4, choć na wyjazdach wiedzie im się zdecydowanie gorzej - 3/15.

Kluczem do zwycięstwa okazała się szczelna defensywa w drugiej połowie oraz seria 19:2, dzięki czemu gospodarze wyszli na prowadzenie 70:57. Kapitalne zawody rozegrał Boris Diaw (26 punktów i 11 zbiórek), który w obecnym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. - Powiedziałem mu po meczu, że będzie z nami ciężko wygrać, jeśli on będzie grał tak agresywnie - radził kolega z drużyny, Stephen Jackson.

Philadelphia 76ers - Sacramento Kings 98:86 (32:25, 17:22, 25:24, 24:15)
(T. Young 20, S. Dalembert 17 (12 zb), A. Iverson 17 - J. Thompson 19 (16 zb), K. Martin 19, T. Evans 14)

Charlotte Bobcats - San Antonio Spurs 92:76 (22:24, 16:18, 26:15, 28:19)
(B. Diaw 26 (11 zb), G. Wallace 21, S. Jackson 16 - D. Blair 11 (16 zb), T. Parker 11, M. Ginobili 11, G. Hill 11)

Chicago Bulls - Washington Wizards 121:119 (26:24, 21:24, 27:29, 30:27, d. 8:8, d. 9:7)
(D. Rose 37, K. Hinrich 19, J. Noah 17 (15 zb) - A. Jamison 34 (18 zb), C. Butler 27, R. Foye 22)

New Jersey Nets - Indiana Pacers 105:121 (28:31, 24:41, 24:24, 29:25)
(B. Lopez 27, D. Harris 22, Y. Jianlian 17 (10 zb) - D. Granger 28, T. Murphy 21 (14 zb), B. Rush 15)

Atlanta Hawks - Phoenix Suns 102:101 (17:25, 33:30, 28:20, 24:26)
(A. Horford 24, J. Crawford 21, J. Smith 20 (15 zb) - A. Stoudemire 28 (14 zb), G. Hill 21, S. Nash 12 (11 as))

Detroit Pistons - New Orleans Hornets 110:104 (31:16, 24:28, 21:25, 20:27, d. 14:8)
(R. Hamilton 32 (10 as), B. Wallace 13 (21 zb), J. Jerebko 13 - D. West 25, C. Paul 24 (14 as), P. Stojakovic 13)

New York Knicks - Toronto Raptors 104:112 (20:39, 23:28, 37:26, 24:19)
(A. Harrington 31, D. Gallinari 26, D. Lee 25 (14 zb) - A. Bargnani 24 (12 zb), J. Calderon 21, D. DeRozan 19)

Memphis Grizzlies - Minnesota Timberwolves 135:110 (35:30, 31:29, 40:22, 29:29)
(R. Gay 21, Z. Randolph 20 (12 zb), O.J. Mayo 20 - C. Brewer 22, A. Jefferson 21, W. Ellington 17)

Dallas Mavericks - Oklahoma City Thunder 99:98 (19:28, 29:27, 26:16, 25:27)
(D. Nowitzki 32, J. Terry 21, J. Kidd 11 (11 as) - K. Durant 30 (13 zb), R. Westbrook 18, J. Green 11)

Houston Rockets - Miami Heat 106:115 (29:27, 24:35, 24:29, 29:24)
(L. Scola 17, C. Budinger 17, T. Ariza 15 - D. Wade 37, R. Alston 17, J. O’Neal 16 (13 zb))

Los Angeles Lakers - Los Angeles Clippers 126:86 (28:25, 25:25, 36:17, 37:19)
(K. Bryant 30, A. Bynum 20, P. Gasol 20 - E. Gordon 17, C. Smith 17, B. Davis 14)

Golden State Warriors - Milwaukee Bucks 104:113 (23:21, 33:27, 23:36, 25:29)
(M. Ellis 33, C. Maggette 32, S. Curry 18 - B. Jennings 25, A. Bogut 15 (16 zb), L. Ridnour 15)

Portland Trail Blazers - Orlando Magic 102:87 (24:14, 28:18, 25:27, 25:28)
(M. Webster 24, A. Miller 19, S. Blake 18 - J. Nelson 15, R. Lewis 15, D. Howard 11 (11 zb))

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×