Robert Kubica: W F1 wszystko zmienia się szybko, trudno więc mówić o celach

Już w poniedziałek Robert Kubica rozpocznie pierwsze testy z zespołem Renault. W rozmowie z portalem confidential-renault.fr Polak opowiada o nowym bolidzie, zmianach w przepisach i celach na nowy sezon.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- R30 jest dłuższy niż R29. Z powodu zakazu tankowania bak jest dużo większy i miał wpływ na projektowanie samochodu - opisał nowy samochód Kubica. - Bolid z 2009 roku nie był wystarczająco konkurencyjny, zatem musimy być realistami i zrobić duży krok do przodu, żeby pokonać zespoły z czołówki. Niemniej jednak od jakiegoś czasu zespół koncentruje się na bolidzie na 2010 i jestem pewny, że jesteśmy na dobrej drodze. Jeśli zaczniemy sezon w środku stawki, jestem pewny, że możemy wspiąć się na szczyt w jego trakcie - ocenił.

Dla Kubicy Renault to dopiero drugi zespół w Formule 1. Praca z francuską ekipą nie będzie jednak dla Polaka zupełnie nowym wyzwaniem, bowiem w przeszłości był on związany z Renault – karierę zaczynał w Formule Renault, wygrał cykl World Series by Renault, a pierwsze jazdy bolidem Formuły 1 zaliczył właśnie w tej ekipie. - Wciąż jestem stosunkowo nowy w Formule 1 i czekam na poznanie nowych osób i sposobu pracy w innym zespole. Mam specjalne powiązania z Renault i lubię ich stosunek do wyścigów. W zespole jest dobra atmosfera, bardzo luźna, a ludzie są otwarci. Ten zespół wie jak wygrywać. Czuję się bardzo pewnie w tym środowisku - zapewnił Kubica.

Sezon 2010 przyniósł kolejne zmiany w przepisach - zakazane zostało tankowanie w trackie wyścigu, a przednie opony będą węższe niż tylne. Czy będzie miało to wpływ na przebieg rywalizacji? - Nie sądzę, aby miało to duży wpływ na sam wyścig - ocenia Kubica. - Ale zmiany te mają wpływ na budowę samochodu. Będzie można na przykład zauważyć ogromną różnicę pomiędzy kwalifikacjami, a początkiem wyścigu. Wypełniony paliwem samochód na starcie będzie ważyć 150 kg więcej, niż w kwalifikacjach, a to ma kluczowy wpływ na prowadzenie, szczególnie na hamowanie. Odnośnie węższych opon, będzie trzeba uważać, aby za szybko ich nie zużyć. Konieczne jest również odpowiednie rozłożenie masy samochodu.

Jakie są cele Kubicy na sezon 2010? - Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Z osobistych doświadczeń wiem, że trudno jest oceniać, czego można się spodziewać po sezonie, zanim on się na dobre nie rozpocznie. Wiele rzeczy może się zmienić bardzo szybko, zwłaszcza w okresie zimowym. Pamiętam rok 2008 w zespole BMW Sauber. Samochód nie spełniał naszych oczekiwań na początku roku, ale miesiąc później wywalczyłem pole position w Bahrajnie. Mam tylko nadzieję, że samochód będzie łatwy w prowadzeniu, ponieważ nowe przepisy będą promować samochody, które nie są zbyt wrażliwe. Potrzebne jest auto, które zachowuje się podobnie w każdych warunkach - powiedział krakowianin.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×