Prezentacja Lecha Poznań: Jak mamy nie iść na mistrza?

Tradycyjnie, jak przed każdą runda, drużyna Lecha Poznań została przedstawiona kibicom. W poznańskim Multikinie pojawiła się grupa fanów, która przyszła zobaczyć kadrę reprezentującą wiosną barwy Kolejorza. Nie zabrakło śmiechu, konkursów i innych atrakcji.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Jak zwykle na początku głos zabrał prezes klubu Andrzej Kadziński. - Jak mnie będzie pytali czy idziemy na "majstra", to odpowiem coś innego. Burić - reprezentant Bośnii, Wojtkowiak, Bosacki, Gancarczyk, Peszko, Bandrowski, Wilk, Lewandowski - reprezentanci Polski, Arboleda - jeden z najlepszych obrońców Europy, Zapotoka - reprezentant Słowacji. A w zapasie mamy jeszcze młodych chłopaków z kadry U-19. Sami sobie odpowiedzcie: jak w takiej sytuacji można nie iść na mistrza Polski? - spytał retorycznie Kadziński, który wywołał gromkie brawa na trybunach. Po chwili jego wypowiedź musiał uzupełniać właściciel klubu, Jacek Rutkowski. - Nie wydaje mi się, że wiosną nie będzie grał Siergiej Kriwiec - rzucił, a odpowiedź Kadzińskiego, który zapomniał o Białorusinie była błyskawiczna. - Siergiej, sorry.

W późniejszej części zaprezentowano płytę indukcyjną z herbem Lecha, a pięciu szczęśliwców wygrało nowy gadżet wraz z kompletem garnków. Płyta, która była eksponowana i na niej nastąpiło symboliczne przecięcie wstęgi przez Jacka Rutkowskiego i prezydenta Poznania, Ryszarda Grobelnego, nie przetrwała zbyt długo. Podczas jej znoszenia spadła i się potłukła.

Nie obyło się oczywiście bez efektownego pokazu dziewczyn z Kolejorz Girls, który przygotowały typowo piłkarski pokaz. Zaprezentowano również nową kolekcję ubrań poznańskiego klubu, a zgromadzeni w sali kinowej poznaniacy obejrzeli wszystkie bramki strzelone jesienią przez lechitów. W międzyczasie odbywała się prezentacja zawodników.

W trakcie imprezy nagrodzono również zwycięzców wakacyjnego konkursu Lecha Poznań, a potem rozstrzygnięto coroczny plebiscyt. Kibice Kolejorza największym talentem uznali Jasmina Buricia, piłkarzem roku Roberta Lewandowskiego, a ulubieńcem kibiców i jednocześnie piłkarzem z charakterem Sławomira Peszko. - Skoro dajecie mi tyle tych nagród to poprzeczka jest tak wysoko postawiona, że ciężko ją przeskoczyć. Mam nadzieję, że jednak mi się to uda - powiedział prawy pomocnik poznaniaków.

Atmosfera wśród lechitów jest bardzo dobra, co potwierdził Peszko. - Sławek wstań i pokaż jak jest - nakazał Łukasz Mowlik, kierownik drużyny. Lechita uniósł wysoko rękę, pokazując kciuk uniesiony w górę. Na koniec piłkarze rozdawali autografy i pozowali do pamiątkowych zdjęć.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×