Gratulacje dla Słowian i powodzenia dalej.

a kurski ma kolegow w ogole ????????? [nie sadze ]

Mutant dziegany co za dno !

Jak pamiętam gość w Polsce aniołkiem nie był, miał za uszami za sprawy kibicowskie, dlatego niespecjalnie mu wierzę że on był ofiarą a policja była katem, bo to stara retoryka, w końcu piłkarze Legii też byli winni i nikt niczego złego nie robił wypłacając płaskie na twarz.

no dajcie spokój, przecież to jakiś stary wyrośnięty sebix.

"Policjant, którego kopnąłem"? Panie Red. Jacku. Ja rozumiem, że nazwisko Stańczyk zobowiązuje do inteligentnego wytykania przywar rodaków, ale rozmową z tym troglodytą, daje Pan jakieś dwuznaczne sygnały. Po pierwsze, to nie jest kibic. Po drugie, Pan pseudonim Śledź, powinien jeszcze w ramach ogólnopolskiego przekonywania o swojej świętości dodać: "My z dziewczyną tylko zbieraliśmy grzyby, w pobliżu interweniujących policjantów. Trzymałem nad głową kosz, który mi wyrwano. Gdyby przeszukali mój samochód, okazałoby się, że w środku mamy już grzybki"

Przestańcie z bandyty robić bohatera! Szkoda, że polska policja tak skutecznie nie pacyfikuje kiboli i potem 2 miesiące na dołku ich nie przetrzymuje, może by się wtedy nie jeden zastanowił! Gostek myślał, że może fikać jak w Polsce więc go sprowadzili na ziemię!

Jednym slowy aniolek z niego

Błogosławiony Brat Horodko

Gwiazdę z tego cepa robicie... poziom rynsztoka...

"Kopnąłem", "oplułem" - no ale w zasadzie to ja nic nie zrobiłem, wysoki sądzie! Niewinny jestem! A ten wytatuowany Hitler to taki artystyczny performance!

Rozpacz.

Wstyd i żenada - takich pseudo kibiców - tu czytaj bandytów - trzeba traktować tak jak oni traktują innych od nich i to tyle w tym temacie .

"Ma wytatuowaną m.in. podobiznę Adolfa Hitlera"
Wszystko w temacie i pewnie ten aniołek jest pokrzywdzony

Powinnu gi tam trzymać do jego śmierci. Polski śmieć i postrach zwykłych polaków i duńczyków

nie powinien już wolności zobaczyć bandyta stadionowy , nawet z dzieckiem nie można isc na stadion bo nie wiadomo czt nawet dziecka nie pobija

Oby siedzieć poszedł w Polsce, a nie w wygodnym duńskim więzieniu.

Sprawa jest prosta.Polski kibic przechadzał się obok stadionu w oczekiwaniu na mecz i napadli go zdziczali duńscy policjanci.

Biedaczek

Kibic wyklęty, prawdziwy Wolak patriota ... ;)))

Duńska policja lała pałą po głowie, bo dobrze wiedzieli, że akurat w tym miejscu najmniejsze spustoszenie mu zrobią.