Wojciech Stępniewski: W ogóle nie ma sprawy Pawlickiego w Toruniu

możliwościach. Cała sztuka sprowadza się to wykupienia odchowanych obcokrajowców, ot cała filozofia. Póki są kibice stadionu to taka podpucha się opłaci a potem...kto tam o tym myśli. Bo przecież nikt inny jak Pan Gajewczyk wespół z Panem Stępniewczykiem w okresie transferowym mówli. "Polacy. Nie. Z Polakami to różnie bywa". Typowy obraz zakomleksionych polaczków nie wierzących we własne możliwości.

międzynarodowej w przyszłości.Nie wiem czy ojciec Przemka nie pluje sobie w brodę za to ,że być może zmarnował karierę tak zdolnego zawodnika.Pawlicki senior jeździł na żużlu w czasach kiedy większych pieniędzy w tym sporcie nie było, i być może chciał się "odkuć" za pośrednictwem Przemka.Wiem jedno ,że jeśli żądania finansowe Pawlickich będą tak duże jak donoszą media to raczej ten sezon przesiedzi na ławie.A w takim wieku rok niejeżdżenia to być może koniec kariery.

skonczyły ewentualnie jakąs kase za wyskolenie ale 200 tyś za rok nikt na to nie pójdzie

więc za co??? Jest zawodnikiem Unii Leszno, bo ma ważny kontrakt, Unia nie widzi go w składzie, więc może go wypożyczyć. A koszty wypożyczenia są, ponieważ zawodnik korzystał ze sprzętu klubowego, szkolił się na torze w klubie, jeździł na treningach na paliwie klubowym, brał udział w zgrupowaniach przed sezonem w ośrodkach wypoczynkowych, korzystał z siłowni, hali sportowej, można by tak wymieniać... Pomnóż to razy trzy (bo trzy sezony Przemo jest zawodnikiem Unii) i wyjdzie Ci dlaczego za wypożyczenie się również płaci. To są koszty jakie poniósł klub. To, że zawodnik również sam trenuje, bo ma możliwości, to jest jego kapitał! Jak mu się skończy kontrakt z Unią Leszno i będzie dzięki swoim treningom wymiatał, to wywalczy od jakiegoś klubu kasę jakiej chce. Coś mi się jednak wydaje, że te treningi na prywatnym ranczo nie pomogły mu w awansie do finału IMŚJ. Uważam, że podstawą jest trening na prawdziwym torze, z innymi zawodnikami, pod okiem trenera. Fakt, u siebie on zdobył pierwsze doświadczenie, ale oszlifował go klub. Pozdrawiam

sporymi pieniędzmi za transfer.> To ja się Ciebie pytam o co chodzi - dają Pawlickiemu wolą rękę,ale klub,który by Go wziął ma bulić...100,200,...500 tys.,milion? To powiedz mój miły czy pieniądze nie odgrywają zasadnicze roli? W swoim poprzedni post,cie wyraźnie napisałem - czy nie było by uczciwiej ZDYSKWALIFIKOWAĆ Pawlickiego? Tylko jest jeden szkopuł; Unia nie dostała by nawet przysłowiowego grosika. I to jest cała tajemnica.

dziecka kręcił kółka na prywatnym torze ojca! Tak więc z tymi inwestycjami ze strony klubu to lekka przesada. Może sprzęt mu dali ale wyszkolenie dał ojciec, nie klub!!

na pozycji juniora wiec ....

przecież rywala z e-ligi za free) to dany klub będzie musiał płacić zawodnikowi za zdobyte punkty ... 2500zł za punkt i gwarancja xxxx kwoty za każdy mecz było mu mało ... Jaki klub z niższej ligi stać na takiego juniora ?? Powiem więcej jaki klub z e-ligi stać na takiego juniora ?? Przy zdobyciu 15pkt w meczu (chociaż bez przygotowania to może jeździć gorzej niż w zeszłym sezonie, chodź już wtedy robił w porywach po kilka pkt na mecz) trzeba by mu wypłacić co najmniej 37500zł ... Tyle za komplet to zdobywa naprawdę mocny senior a nie niepewny junior !!! Piotr Pawlicki wiedząc że w meczu musi jechać polski junior chciał to wykorzystać i dorobić się ... ale chyba przecenił swojego syna i swoje umiejętności negocjatora. Szkoda tylko że przez jego pazerność straci tylko jego syn, ale cóż może karierę Piotra jr poprowadzi lepiej.