Raptors muszą walczyć bez Bosha

Droga do playoff dla Toronto Raptors staje się jeszcze trudniejsza. Uraz lidera drużyny, którego doznał w spotkaniu z Cleveland Cavaliers wyklucza Chrisa Bosha do końca sezonu zasadniczego.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

Jest to wielkie osłabienie dla kanadyjskiej drużyny, która cały czas nie jest pewna udziału w drugiej części rozgrywek. Obecnie Raps zajmują ósme, premiowane awansem miejsce (38-40), ale tuż za ich plecami znajdują się Chicago Bulls (37-40).

Chris Bosh w trzeciej minucie spotkania z Cleveland Cavaliers został uderzony łokciem przez Antawna Jamisona. Gracz Raptors zalał się krwią i opuścił parkiet. Badania wykazały złamanie kości szczęki i nosa. Bosh jest już po operacji, ale dopiero za około tydzień będzie wiadomo jak długa przerwa czeka zawodnika.

- Każde złamanie jest inne, a my niestety nie mamy kryształowej kuli i nie przewidzimy przyszłości. Nie można było zastosować metalowej płytki lub śrub. Wstawiliśmy kawałek kości na swoje miejsce. Teraz musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na wyniki badań - oznajmił klubowy lekarz Raptors Paul Marks.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×