Lech Poznań poluje na zawodników

Lech Poznań szuka nowych zawodników. Chodzi jednak o piłkarzy, którzy od razu będą mogli grać w pierwszej jedenastce. Kolejorz planuje sprowadzenie latem nawet pięciu takich zawodników.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

Poznaniacy do niedawna penetrowali Europę. Od pewnego czasu interesują się również rynkiem afrykańskim. Najpierw pojawiły się informacje o dwójce zawodników - Malicku Mane z norweskiego Sandefjordu i Yssoufie Kone z rumuńskiego Cluj. Później skauci Lecha przyglądali się zawodnikom występującym w afrykańskiej Lidze Mistrzów. Zainteresowali się trzema zawodnikami ofensywnymi: Nigeryjczykiem Michaelem Eneramo i Tunezyjczykami Khaledem Ayari i Oussamą Darragi. Piłkarze ci nie mogli być jednak odpowiednio ocenieni, bo grali z dużo słabszymi rywalami.

Lech w najbliższym czasie zamierza obrać kierunek na Skandynawię. Gra tam bowiem wielu piłkarzy z Afryki, którzy traktuję grę w tamtejszych zespołach jako przystanek. Zadaniem skautów Lecha będzie wyłowienie największych talentów. Lech obserwuje również Jana Novaka ze słowackich Koszyc, jednak poziom ligi nie gwarantuje pozyskania wartościowego napastnika. Sprawdzonym kierunkiem wydaje się jednak Białoruś. Udany transfer Siergieja Kriwca spowodował, że działacze Kolejorza przyglądają się kolejnym zawodnikom zza wschodniej granicy. Na czele ich listy życzeń nadal znajduje się Witalij Rodionow. Sprawa jego ewentualnego transferu do Lecha ma się rozstrzygnąć w ciągu miesiąca.

Trenerowi Jackowi Zielińskiemu w oko wpadła również gra skrzydłowego Igora Staszewicza i stopera Igora Szitowa. Obaj zawodnicy, to perspektywiczni gracze i właśnie dlatego wyceniani na pół miliona euro. To nie przeraża jednak Lecha, który zamierza pozyskać pieniądze na transfery ze sprzedaży Roberta Lewandowskiego.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×