Plech dla SportoweFakty.pl: Tytuł mistrza świata zostanie w Polsce!

Trójka Polaków znalazła się na podium Grand Prix Polski rozegranym na torze w Toruniu. O komentarz do zawodów poprosiliśmy eksperta SportoweFakty.pl Zenona Plecha.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

- Tylko przyklasnąć. W tym momencie jestem niemal pewien, że tytuł indywidualnego mistrza świata pozostanie w Polsce. Pozostaje tylko pytanie: kto? Wszystko wskazuje na to, że powinien być to Tomek Gollob, ale Jarek Hampel depcze mu po piętach - powiedział dla SportoweFakty.pl Zenon Plech.

Były reprezentant Polski uważa, że przewaga, jaką Polacy mają nad pozostałymi rywalami jest na tyle duża, że nie powinni jej stracić. - Uważam, że przewaga Golloba i Hampela nad pozostałymi rywalami jest bardzo duża. Powinno to im na pewno wystarczyć. Gdzie mogą ewentualnie stracić punkty? Jeżeli rozmawiamy o tytule mistrza świata, to nie może być bardziej lub mniej ulubionych torów. Na wszystkich muszą pojechać dobrze, bo inaczej jedne słabe zawody mogą zniwelować przewagę - wyjaśnił Plech.

Zdaniem Plecha kluczowym elementem do zdobycia złotego medalu będą starty. - Starty z żużlu to kluczowa sprawa. W cyklu Grand Prix na trasie jest niewiele mijanek. Dlatego uważam, że nasi zawodnicy we wszystkich pozostałych zawodach muszą być maksymalnie skoncentrowani i uważać przede wszystkim na starty. Poza tym ostatni turniej jest w Bydgoszczy i to kolejny atut naszych zawodników - podkreślił Plech.

Zdaniem byłego reprezentanta Polski pierwsze zawody cyklu Grand Prix w Toruniu wypadły bardzo okazale. - Widać, że Toruń żyje żużlem. Wiadomo było, że stadion był przygotowywany głównie po to, aby można było na nim rozgrywać rundy Grand Prix. Tor był przygotowany bardzo dobrze i dawał szansę na powalczenie na dystansie. Stadion był wypełniony po brzegi i kibice stworzyli niesamowitą atmosferę. Zastanawiam się tylko, czy ten stadion nie jest za mały? - zakończył Zenon Plech.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×