Storm wreszcie pokonane

Seattle Storm pokonane po raz pierwszy w sezonie. Dokonały zawodniczki San Antonio Silver Stars, które w ostatnich meczach i latach mają patent na zawodniczki z Seattle. W drugim dzisiejszym meczu Connecticut Sun okazały się wyraźnie lepsze od Sacramento Monarchs, dla których była to trzecia kolejna porażka w sezonie.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Zawodniczki Seattle Storm udowodniły, że San Antonio Silver Stars jest najbardziej niewygodną dla nich drużyną. Storm przegrały po raz szósty z rzędu. Tym razem w hali AT&T Center Srebrne Gwiazdy wygrały 87:72. Spotkanie od pierwszego gwizdka toczyło się znakomicie dla gospodyń tej potyczki, które już pierwszą kwartę wygrały różnicą 13 oczek aplikując swoim rywalkom aż 30 punktów.

W drugiej kwarcie przewaga Silver Stars wzrosła już nawet do 18 punktów, jednak Storm potrafiły się podnieść i doprowadzić do stanu 47:50. To jednak było wszystko, na co stać było tego dnia Seattle. Dowodzone przez duet Becky Hammon - Sophie Young zawodniczki z San Antonio szybko ponownie odskoczyły i ostatecznie dowiozły pewnie wygraną do końcowej syreny. Dla Storm porażka w San Antonio była pierwszą w tegorocznym sezonie.

Dla Silver Stars najwięcej, bo 23 punkty, zdobyła wspomniana już Sophie Young. 20 natomiast dołożyła rozgrywająca Becky Hammon. W drużynie Seattle najwięcej punktów uzbierała Swin Cash - 15.

W drugim meczu dnia kibice oglądali popis rozgrywającej Słońc z Connecticut. Lindsay Whalen, bo o niej mowa, poprowadziła swoją drużynę do wysokiej wygranej nad Sacramento Monarchs notując 21 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst.

Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla Monarchs, które po pierwszych 10 minutach prowadziły 26:17. Później jednak na parkiecie dominowały już tylko gospodynie, które każdą kolejną kwartę wygrywały dwucyfrową różnicą punktów. Zwycięstwa odpowiednio 11, 11, i 10 punktami dały w końcowym rozrachunku wygraną całym meczu 87:64.

Kluczem do zwycięstwa drużyny Connecticut była zespołowość. Obok znakomicie dysponowane tego dnia Whalen cztery inne zawodniczki zakończyły spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Dla Monarchiń tradycyjnie najskuteczniejszą była Rebekkah Brunson.

Shyra Ely była tego dnia jedyną zawodniczką na parkietach WNBA, która miniony sezon spędziła na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Ely, broniąca barw Seattle Storm, wywalczyła w przegranym meczu w San Antonio 8 Punktów (3/3 z gry i 1/2 z rzutów osobistych), zbiórkę, asystę i stratę.


San Antonio Silver Stars – Seattle Storm 87:72 (30:17, 13:13, 19:23, 25:19)

San Antonio: S.Young 23, B.Hammon 20, H.Darling 14, A.Wauters 10, E.Buescher 7, V.Johnson 4, R.Riley 4, S.Irvin 3, M.Atunrase 2, E.Lawson-Wade 0

Seattle: S.Cash 15, L.Jackson 14, Y.Griffith 9, S.Bird 9, S.Ely 8, T.Wright 7, S.Swoopes 6, A.Robinson 2, K.Santos 2, K.Gearlds 0, K.Beck 0


Connecticut Sun - Sacramento Monarchs 87:64 (17:26, 22:11, 23:12, 25:15)

Connecticut: L.Whalen 21, B.Turner 17, A.Holt 15, A.Jones 12, T.Whitmore 11, J.Anderson 6, J.Carey 5, K.Gardin 0, T.Raymond 0, K.Swinder 0, D.Page 0

Sacramento: R.Brunson 19, K.Lawson 12, T.Penicheiro 10, C.Kelly 8, A.Williams 6, L.Harper 3, N.Powell 2, A.Franklin 2, K.Smith 2, L.Atkinson 0, C.Allen 0

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×