Robert Szczot odchodzi z Górnika

Charakterny skrzydłowy Robert Szczot nie jest już zawodnikiem Górnika Zabrze. W czwartek 28-letni zawodnik przesłał do klubu z Roosevelta fax, z podpisaną umową dotyczącą rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron. Nowym klubem blondwłosego zawodnika będzie najprawdopodobniej grecki Iraklis Saloniki.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Do Górnika Robert Szczot trafił w styczniu 2009 roku z Jagiellonii Białystok. Za transfer walecznego skrzydłowego zabrzański klub zapłacił 1,7 mln złotych, a sam zawodnik podpisał trzyletni lukratywny kontrakt opiewający na zarobki w granicach 50 tyś złotych. Niestety, przy Roosevelta 28-letni skrzydłowy nie błyszczał już tak jak w Białymstoku. W rundzie wiosennej sezonu 2009/10 rozegrał 13 spotkań, w których strzelił zaledwie jedną bramkę.

Po spadku Górnika do pierwszej ligi Szczot rozpoczynał sezon jako podstawowy zawodnik, po czym wdał się w konflikt z trenerem Ryszardem Komornickim. - Z Komornickim nie chce mi się w ogóle rozmawiać. Na boisku dajemy z siebie nie 100., a 110 proc., ale organizmów nie da się oszukać - jawnie krytykował w mediach szkoleniowca, zarzucając mu złe przygotowanie fizyczne do sezonu. Po tym jak funkcję trenera Górnika objął Adam Nawałka Szczot znów wrócił do łask, ale po raz kolejny nie wnosił do gry drużyny tak wiele jak od niego oczekiwano.

25 występach na zapleczu ekstraklasy strzelił dla Górnika trzy bramki. Po awansie do ekstraklasy Szczot znalazł się na cenzurowanym. Nowy zarząd śląskiego klubu szukał cięć w budżecie i nie bez powodu te rozpoczął od kadry zawodniczej. Do drużyny rezerw przesunięci zostali m.in. Paweł Strąk, Damian Gorawski i Szczot, którzy mimo wysokich zarobków mieli mizerny wpływ na postawę drużyny na boisku.

Szczot pierwotnie nie chciał nawet słyszeć o odejściu z Górnika. Przygotowania rozpoczął z drużyną rezerw, w jej barwach rozegrał też kilkanaście minut w meczu sparingowym. Przełom nastąpił w miniony piątek. Podczas rozmowy z prezesem Łukaszem Mazurem zawodnik poprosił szefa górniczego klubu o zgodę na wyjazd na testy medyczne do Grecji. Tam zainteresowany jego pozyskaniem był Iraklis Saloniki, barwy, którego reprezentowali już m.in. Marcin Mięciel i Mirosław Sznaucner.

Testy na Helladzie Szczot przeszedł pomyślnie i lada dzień podpisze umowę z klubem z Salonik. Wcześniej jednak podpisał zgodę na rozwiązanie kontraktu z Górnikiem, dzięki czemu do Alfa Ethniki przeniesie się w ramach wolnego transferu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×