LeMond jako świadek w śledztwie dotyczącym zespołów Armstronga

Greg LeMond ma przedstawić dokumenty odnoszące się do Lance'a Armstronga i jego czterech grup: US Postal, Discovery, Astany i RadioShack. Pierwszy amerykański zwycięzca Tour de France, skonfliktowany z Armstrongiem, może także zeznawać w śledztwie dotyczącym przeznaczenia publicznych pieniędzy na doping.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Dziennik "Daily News" na witrynie internetowej poinformował o wątku LeMonda w piątek, kiedy "The New York Times" wydrukował materiał o toczącym się w Los Angeles federalnym postępowaniu, które ma sprawdzić, czy z pieniędzy firmy Postal Service - niezależnej agendy amerykańskiego rządu, sponsora grup kolarskich US Postal i Discovery, finansowane było niedozwolone wspomaganie farmakologiczne.

LeMond i Armstrong, mający w sumie dziesięć triumfów w Tour de France, od lat nie pałają do siebie sympatią. Starsza z amerykańskich legend kolarstwa krytykowała Armstronga za ścisłą współpracę z Michele Ferrarim, włoskim lekarzem, tudzież trenerem. W 2001 roku LeMond musiał przeprosić rodaka, gdy polem niezgody stał się także producent rowerów Trek, z którym współdziałać na początku lat 90-tych zaczęła firma LeMonda.

Ten ostatni jednak zawsze miał swoje zdanie: - Lance jest gotowy zrobić wszystko, by utrzymać swój sekret w tajemnicy. Nie wiem, jak może wciąż przekonywać ludzi o swojej niewinności - powiedział w lipcu 2004 roku w rozmowie z francuskim dziennikiem "Le Monde".

Męża dzielnie wspiera Kathy LeMond: - Czekaliśmy na to 10 lat. Wiele ludzi, nie tylko my, zostaliśmy przez to wszystko zranieni, ale w końcu prawda wyjdzie na jaw - powiedziała "The New York Times".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×