Miasto wesprze finansowo drużynę Centrostalu

Po raz pierwszy miasto podzieliło subwencje na dwie transze. W związku z tym konieczny był konkurs. Największą kwotę finansową - 145 tys. złotych - spośród różnych klubów w Bydgoszczy otrzymały siatkarki GCB Centrostalu. - Dla nas to dofinansowanie jest bardzo cenne - zapewnił Waldemar Sagan, wiceprezes klubu.

Paweł Sala
Paweł Sala

Kwota, o którą starał się klub była ponad dwukrotnie większa, niż to co otrzymał od miasta. A pieniądze będą drużynie Centrostalu bardzo potrzebne. Zagra ona bowiem nie tylko w PlusLidze Kobiet, ale również w Pucharze CEV.

- Pierwszym rywalem jest Dynamo Krasnodar. Sam koszt przelotu do Rosji to 50 tysięcy złotych - wylicza Waldemar Sagan, wiceprezes klubu GCB Centrostal Bydgoszcz.

W sezonie 2007/2008 właśnie z powodów finansowych bydgoski klub musiał wycofać się z rywalizacji pucharowej. - Wówczas mieliśmy do czynienia z inną sytuacją. Przeciwnikiem był Samorodek Chabarowsk, o którym trudno powiedzieć, że jest klubem europejskim (miasto leży tuż przy granicy rosyjsko-chińskiej - przyp. red. P.S.). Zrobiliśmy to w ramach protestu przeciwko wysokim kosztom i trudnej operacji logistycznej - tłumaczy.

Drużyna Centrostalu okres przygotowawczy rozpocznie 16 sierpnia. - Pierwsze tygodnie spędzimy na pracy na własnych obiektach, gdzie duży nacisk położymy na aspekt fizyczny. Łuczniczka będzie niedostępna, więc musimy poszukać innych rozwiązań. We wrześniu wyjeżdżamy na 10-dniowe zgrupowanie do Cetniewa, a następnie będziemy brali udział w turniejach przedsezonowych - wyjaśnia Sagan.

GCB Centrostal ma już prawie całą kadrę na najbliższy sezon. Wciąż jeszcze klubowi działacze szukają zawodniczki na przyjęcie. - Poszukujemy zawodniczki na pozycję przyjmującej. Najprawdopodobniej będzie to siatkarka zagraniczna - zaznacza wiceprezes klubu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×