Dominik Wójcicki: Siatkarz ma grać w siatkówkę

- Moim zdaniem przyznanie licencji dla klubów to tylko kwestia czasu - stwierdza atakujący Avii Świdnik Dominik Wójcicki. Dotychczas tylko cztery zespoły mają pewne miejsce w lidze, a rozgrywki ruszają już 25 września. Świdniczanie nie przewidują jednak czarnego scenariusza.

Magdalena Gajek
Magdalena Gajek

Z roku na rok PZPS coraz uważniej pilnuje stanu finansowego klubów, szczególnie I-ligowych. Wielu kibicom absurdalna wydawała się możliwość nie przystąpienia do rozgrywek Orła Międzyrzecz i Jokera Piła rok temu. Aktualnie sytuacja wygląda jeszcze dramatyczniej, ponieważ z formalnościami na dzień dzisiejszy poradzili sobie tylko Stal Nysa, MOS Będzin, Trefl Gdańsk oraz GTPS Gorzów. Pozostali mimo wszystko do sezonu przygotowują się bez zmian. Świdniczanie wrócili już z obozu w górach i aktualnie dwa razy dziennie trenują w hali zaprzyjaźnionej szkoły.

- Drużyna nie koncentruje się na braku licencji tylko na ciężkiej pracy. Mamy w zespole trzech nowych zawodników, ale trzon drużyny pozostał, a więc nie potrzebujemy czasu na integrację. Liga rozpoczyna się wyjątkowo szybko, bo już w ostatni weekend września. Siatkarz ma grać w siatkówkę, a formalnościami zajmuje się zarząd klubu - mówi atakujący Avii Świdnik Dominik Wójcicki. - Moim zdaniem przyznanie licencji dla klubów to tylko kwestia czasu - dodaje zawodnik.

Trudno wśród I-ligowców znaleźć klub, który ma porządne zaplecze finansowe, dlatego spokój siatkarzy nie dziwi. Przed Avią liczne gry kontrolne - turniej w Ostrołęce (27-28 sierpnia), w Hajnówce (3-4 września), prawdopodobnie dwumecz w Kielcach oraz memoriał Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii organizowany w Świdniku (17-18 września).

- Oficjalnie nie rozmawialiśmy z zarządem na temat planów na przyszłość. Jesteśmy w fazie przygotowań, a na obietnice przyjdzie czas później - kończy atakujący.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×