Gollob po GP Nordyckiej: Jeszcze nie jestem mistrzem świata

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tomasz Gollob z kompletem punktów triumfował w sobotniej Grand Prix Nordyckiej w Vojens. 39-letni Polak dzięki temu zwycięstwu umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji przejściowej Indywidualnych Mistrzostw Świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Zawodnik Caelum Stali Gorzów Wlkp. w wielkim finale nie dał żadnych szans Kennethowi Bjerre, Jasonowi Crumpowi oraz Nickiemu Pedersenowi. - Może i zdobyłem maksymalną liczbę punktów, ale to nie znaczy, że jestem już mistrzem świata. Przede mną jeszcze daleka droga, ale mam nadzieję, że zawody w Terenzano i Bydgoszczy również będą dla mnie udane - powiedział Gollob.

Sobotni triumf był trzecim wygranym przez "Chudego" turniejem tegorocznego cyklu. - Jestem w dobrej dyspozycji, ale do pełni szczęścia jeszcze trochę mi brakuje, ponieważ do końca rywalizacji pozostały dwie rundy i na razie nie mogę czuć się zwycięzcą - dodał 39-latek.

Kolejne zawody serii odbędą się 25 września w Terenzano. Reprezentant Polski ma w tej chwili 19 punktów przewagi nad drugim w tabeli czempionatu Jasonem Crumpem oraz 20 nad trzecim Jarosławem Hampelem. - Każdy może wygrać w Terenzano, a nie tylko ja lub Jason. W cyklu przecież ściga się szesnastu chłopaków - zakończył Gollob.

Sobotnia Grand Prix Nordycka w Vojens była dziesiątą w historii rundą cyklu w duńskiej stolicy speedwaya. Tomasz Gollob triumfował na Speedway Center po raz pierwszy w karierze.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)