FGE z Lotosem!

Lotos Gdynia uregulował wszystkie długi w terminie, w efekcie 11-krotne mistrzynie Polski zagrają w Ford Germaz Ekstraklasie w sezonie 2010/11! - Klub uregulował wszystkie zadłużenia - mówi Agnieszka Bala, asystentka zarządu w PLKK, która dodała: - Liga rusza z Lotosem!.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Do środy (15 września) włodarze gdyńskiego klubu mieli czas na spłacenie wszystkich długów wobec ligi oraz byłych trenerów, w tym Jacka Winnickiego. I choć władze Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet zapewniały, że jest to ostateczny termin, prezes Lotosu Mieczysław Krawczyk ze stoickim spokojem mówił: - Być może uregulujemy wszystko do 15 września, a być może poprosimy o przesunięcie terminu. Mam teraz ważniejsze sprawy na głowie niż licencja, jak choćby budżet, który ma być zdecydowanie większy niż wymagane minimum, czyli 750 tysięcy złotych.

Ale Lotos tym razem nie zwlekał, wszak kolejnego terminu nie mogło być, bo wkrótce startują rozgrywki ligowe. - Klub uregulował wszystkie zadłużenia - mówi Agnieszka Bala, asystentka zarządu w PLKK, która dodała: - Liga rusza z Lotosem!. W pierwszym meczu sezonu 2010/11 11-krotne mistrzynie Polski zmierzą się z CCC Polkowice (25 września).

Cała sprawa pozostawia jednak wielki niesmak. A to dlatego, że dwukrotnie przesuwano termin dla gdyńskiego klubu - pierwotnie drużyny miały czas na uregulowanie wszystkich płatności do 31 lipca. Tego etapu rzecz jasna Lotos nie przeszedł, ale także Odra Brzeg i ŁKS Łódź. W drugim terminie (19 sierpnia) zmieściły się Odra i ŁKS, z kolei sternicy mistrzyń Polski przesłali niepełną dokumentację oraz nie spłaciły długów. PLKK wyznaczyła trzeci (drugi dodatkowy) termin dla mocno spóźnionego Lotosu.

Tym samym dała wyraźnie do zrozumienia, że w lidze są równi i równiejsi, że mistrzom Polski, którzy powinni świecić przykładem porządnie - sportowo i organizacyjnie - zorganizowanego klubu, potrzebna jest specjalna troska.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×