Robert Maaskant: Śląsk ma duże szanse na... porażkę

Jednym z dwóch piątkowych spotkań 8. kolejki ekstraklasy będzie pojedynek Wisły Kraków ze Śląskiem Wrocław. Trener Białej Gwiazdy, Robert Maaskant twierdzi, że Śląsk ma w Krakowie duże szanse na... porażkę.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Po 7 spotkaniach wrocławianie mają na koncie 4 punkty i zajmują przedostatnią pozycję w tabeli. W wyniku słabych wyników kilka dni temu z posadą szkoleniowca pożegnał się Ryszard Tarasiewicz, którego zastąpił Orest Lenczyk. - Obie drużyny mają nowych trenerów, bo myślę, że ja też jestem jeszcze ciągle nowy (Maaskant pracuje w Wiśle od 21 sierpnia - przyp. red.). Więc tutaj nie ma różnicy między zespołami. Wiem, że trener Śląska jest bardzo doświadczony, że ma wspaniałą karierę i zrobił dobrą robotę też tutaj w Wiśle - mówi Maaskant

Opiekun wicemistrzów Polski liczy jedna na to, że "Nestor" nie miał wystarczająco dużo czasu, by odmienić źle grający zespół Śląska: - Żeby być sprawiedliwym muszę powiedzieć, że to są ciągle ci sami piłkarze. Jeśli masz tych samych zawodników, możesz coś zmienić, ale nie w ciągu tygodnia. Myślę, że w drużynie Śląska będzie większa mobilizacja. Jestem pewien, że nie chcą przegrać szósty raz z rzędu, ale jestem też przekonany, że będą o tym myśleć. Jeśli tu przyjeżdżają, to szanse na to, że poniosą porażkę są duże.

Holenderski szkoleniowiec potwierdził, że w piątkowym meczu szansę gry od 1. minuty dostanie Patryk Małecki: - Mogę już powiedzieć, że na pewno zagra Patryk Małecki. W trakcie tygodnia wykonał dobrą robotę. Do tej pory nie grał dużo. Od pierwszej minuty wystąpił tylko z Polonią Bytom, a potem był na rezerwie. Teraz bardzo dobrze pracował i myślę, że zasłużył na grę.

Nadmiar żółtych kartek Clebera i dyskwalifikacja Osmana Chaveza powoduje, że Maaskant znów będzie musiał przemeblować linię obrony. W ostatnim meczu z GKS-em Bełchatów defensywa Wisły wystąpiła w składzie: Czikosz-Chavez-Cleber-Paljić. Teraz zagra tylko Czikosz, a dołączą do niego wracający po kontuzji Piotr Brożek oraz Mateusz Kowalski i Gordan Bunoza.

***

W czwartek zagraniczni piłkarze Wisły wzięli udział w pierwszych zajęciach języka polskiego. W lekcji uczestniczyło 10 zawodników i trener Maaskant. Zwolniony z niej był Tomas Jirsak, który bardzo dobrze porozumiewa się w naszym języku. Decyzją holenderskiego szkoleniowca język polski ma stać się oficjalnym językiem w szatni Białej Gwiazdy i na boisku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×