Koszmarna kontuzja Patrika Rimmela
Nie wszyscy hokeiści JKH GKS Jastrzębie mogli świętować piątkowe zwycięstwo 3:2 z GKS-em Tychy. Jastrzębianie nie dokończyli tego meczu w pełnym składzie, bowiem w drugiej tercji koszmarnej kontuzji doznał Patrik Rimmel. Obrońca JKH został trafiony krążkiem w twarz. Doszło do głębokiego rozcięcia oraz, co potwierdziły badania, pęknięcia kości jarzmowej.
Mariusz Wójcik
Do feralnego zdarzenia doszło w 34. minucie meczu, kiedy hokeiści JKH GKS Jastrzębie odpierali atak rywala. Krążek, który odbił się od kija jednego z zawodników JKH trafił Patrika Rimmela w twarz. Sytuacja wyglądała bardzo dramatycznie. Na lodzie pojawiła się krew, a po reakcji samego poszkodowanego widać było, że uraz jest poważny.