Rewelacyjny beniaminek podejmuje Akademiczki - zapowiedź meczu Widzew Łódź - INEA AZS Poznań

Drużyna, która sprawiła największą jak dotąd niespodziankę w PLKK - Widzew Łódź, w sobotę walczyć będzie o swoje trzecie zwycięstwo w sezonie. Rywalkami łodzianek będą Akademiczki z Poznania.

Norbert Namejski
Norbert Namejski

Beniaminek Ford Germaz Ekstraklasy z Łodzi, przed sezonem typowany był do rozpaczliwej walki o utrzymanie. Zespołowi, który w swoim składzie opiera się wyłącznie na Polkach, nie wróżono sukcesów. Tymczasem po 3 pojedynkach ligowych, Widzewianki mają na swoim koncie już dwa, bardzo cenne zwycięstwa. W inauguracyjnym meczu pokonały lokalnego rywala - ŁKS, zaś przed kilkoma dniami rozprawiły się z mistrzem Polski - Lotosem Gdynia. Sobotnie rywalki Widzewa - zawodniczki INEI AZS-u Poznań, rozpoczęły natomiast rozgrywki od dotkliwej porażki w Polkowicach z CCC 44:78, by w minioną środę pokonać we własnej hali Lidera Pruszków 74:69. Mimo zwycięstwa, Akademiczki w tym pojedynku nie zachwyciły i do optymalnej formy jest im jeszcze daleko.

Do sobotniego meczu Widzew przystąpi bez Lucyny Kotonowicz, która doznała kontuzji kolana w meczu z Lotosem. Szóstym zawodnikiem łodzianek będą zaś z pewnością kibice. Fani Widzewa, klubu, który nie ma zbyt bogatych tradycji koszykarskich, od początku pierwszego w historii sezonu w ekstraklasie, zapełniają trybuny i głośnym dopingiem wspierają swoje zawodniczki. Ponownie ciężar gry spadnie zapewne głównie na barki doświadczonych Katarzyny Kenig i Olgi Żytomirskiej, które jak dotychczas we wszystkich spotkaniach były czołowymi postaciami na parkiecie.

Mimo ogromnego sukcesu, jakim było zwycięstwo z Lotosem, Widzewianki tonują nastroje.

- Musimy bardzo uważać przed meczem a AZS-em. Po takim pojedynku jak w środę i zwycięstwie nad utytułowanym przeciwnikiem, bardzo łatwo jest pomyśleć o sobie zbyt dobrze, co się często źle kończy. Cały czas jesteśmy beniaminkiem tej ligi, a według mnie wygrać z poznaniankami będzie ciężej niż z Lotosem. Tam nie miałyśmy nic do stracenia i zagrałyśmy na luzie, a teraz powinnyśmy wygrać - mówi Małgorzata Chomicka.

Trener i działacze zespołu z Poznania, postawili w tym sezonie na młody i głównie polski skład, wzmocniony tylko dwiema koszykarkami zza Oceanu. W pierwszych pojedynkach ligowych, najlepiej zagrały doświadczone zawodniczki - Agnieszka Makowska i Elżbieta Mowlik. Teraz czas, aby z dobrej strony pokazała się uzdolniona młodzież, której w tym klubie nie brakuje.

Do Łodzi w sobotę po kilku miesiącach przyjeżdża Makowska. Rodowita łodzianka przez wiele lat grała w ŁKS-ie, zaś teraz w barwach INEI AZS-u postara się pokonać drużynę Widzewa.

Widzew Łódź - INEA AZS Poznań / sb. 9.10.2010 godz. 18:00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×