Szkoda, że przegraliśmy z Brazylią, ale mamy duże szanse na srebro. Brawo biało- czerwoni.

Czy pan Brzęczek nadaje się na trenera pokaże niedzielny mecz. Z Łotwą to był spacerek, wejście Piątka mogło mieć zupełnie inny wymiar, być może chodziło o odblokowanie go po fatalnych występach w Milanie.

Czy pan dziennikarz oglądał cały mecz, czy przeczytał o wyniku w internecie. Przecież Legia nie istniała w tym meczu, rywal był o głowę lepszy, miał tylko problem z wykończeniem akcji. W jakim elemencie gry Legia dorównywała rywalowi?

Kownacki to ostatnia polska nadzieja w wadze ciężkiej o wywalczenie mistrzostwa. Droga jednak jeszcze bardzo długa.

Sportowcy mają walczyć fair play, a menadżerowie skupiają się tylko na kasie, obłęd. Walka powinna się odbyć na warunkach obecnego mistrza świata i to jest fair.

Wielka szkoda, Fonfara ma zaledwie 31 lat. Dla mnie wielkie zaskoczenie, ale cóż, jeżeli nie ma już serca do boksu, to lepiej zająć się czymś innym.

Bayern w tym sezonie gra słabo, ale LM rządzi się swoimi prawami, więc jakiś cień nadziei dla Lewego i spółki jest. Ja będę w tym dwumeczu za Liverpool.

Po czwartkowym blamażu polskich zespołów, w piątek rano powinno odbyć się natychmiastowe spotkanie zarządu PZPN wraz z właścicielami klubów, trenerami, ekspertami i dziennikarzami. Powinni debatować do skutku, czyli do przedstawienia programu naprawczego. Powinna też powstać komisja, która te zmiany miałaby wprowadzać w życie. Program powinien być długofalowy, ale pierwsze wyniki powinniśmy oglądać już za dwa lata. A tymczasem.... sezon ogórkowy, nic się przecież nie stało. Trenerzy, działacze i zawodnicy zarabiają potężne pieniądze, zupełnie nieadekwatne do wyników, kibiców na meczach jest tyle samo, więc o co chodzi, w końcu wyniki takie jak co roku. Nasuwa mi się na ten stan rzeczy jedno słowo, ale użyję innego- bałagan.

Jak widać piłkarze są zmienni, jak pogoda.

Wielki szacunek. Rewelacja.