Rusłan Olichwier o Dynamie Moskwa

Menadżer mistrza Rosji, Dynama Moskwa podsumował na łamach prasy zakończony niedawno sezon w wydaniu stołecznego zespołu. Uchylił tez rąbka tajemnicy na temat składu drużyny na kolejne rozgrywki ligowe. – Nie będzie rewolucji w zestawie zawodników. Planujemy tylko dwie zamiany w nowym sezonie, na pozycji libero i przyjmującego – zdradził.

Ilona Kobus
Ilona Kobus

Rusłan Olichwier jeszcze niedawno walczył jako siatkarz na boisku, a dziś pełni funkcję menadżera reprezentacji Rosji i Dynama Moskwa. – To zupełnie inne emocje i uczucia. Kiedyś byłem aktorem zdarzeń, a teraz jestem tylko obserwatorem – porównuje. – Lubię jednak swoją nową pracę i na razie nie myślę o niczym innym.

Oceniając zawodników Dynama Moskwa w sezonie 2007/2008, Rusłan Olichwier zaznaczył, że spory wpływ na przydatność i zaangażowanie niektórych graczy miały trapiące ich kontuzje – Wskutek urazu zabrakło w finałowych meczach Saszy Wołkowa. Połamał nam się Matej Cernic – zawodnik, na którego bardzo liczyliśmy. Przerwy w grze spowodowane kontuzjami mieli także Aleksiej Ostapienko i Semen Połtawski. Mimo to udało nam się wrócić na tron mistrzowski, należy więc powiedzieć, że sezon był udany.

Olichwier najbardziej żałuje przegranej w finale Pucharu Rosji, gdzie Dynamo, po zaciętym pięciosetowym pojedynku musiało uznać wyższość imienników z Kazania. – Gdyby nie kontuzja Ostapienki, który był wtedy w wyśmienitej dyspozycji, również to trofeum mogło być nasze – mówi. Dodaje jednak uczciwie, że Ostapienko, mimo przebłysków genialnej formy, ma jeszcze sporo pracy przed sobą. - Świetnie atakuje, ale blok wciąż nie jest jego najmocniejszą stroną.

Były siatkarz zwrócił natomiast uwagę na innego środkowego Dynama, 22-letniego Aleksieja Samojlenkę. – Ten chłopak gra w siatkówkę dopiero od czterech lat. Mimo to trener Bagnoli, wbrew wielu sceptykom, zawierzył mu i dał szanse gry w finałach z Iskrą Odincowo. Samojlenko odpłacił mu za zaufanie bardzo dobrą postawą.

Brazylijski libero Alan nie przekonał z kolei do siebie menadżera klubu, chociaż ten docenia jego kunszt. – Ma spory talent, ale nie kontroluje swoich emocji, co często wpływa negatywnie na jego postawę podczas meczu, a co za tym idzie, na końcowy wynik rywalizacji.

Menadżer stołecznych skierował dużo ciepłych słów pod adresem pary rozgrywających, Siergieja Grankina i Romana Jakowlewa. – Ostatni sezon pokazał, że Grankin będzie godnym następcą Wadima Chamuckich w Sbornej. Jakowlew nie miał zbyt wielu okazji, by się pokazać, ale kiedy już wchodził na podwójne zmiany z Pawłem Krugłowem, zazwyczaj wnosiły one wiele dobrego. Na razie Jakowlew przegrał rywalizację z Grankinem, ale rosyjski menadżer ma nadzieję, że w przyszłym sezonie walka o rolę pierwszego będzie znacznie bardziej zacięta.

Niekwestionowanym liderem Dynama jest oczywiście Semen Połtawski – zawodnik, którego natura obdarzyła nieprzeciętnym talentem siatkarskim. – To dziwny typ siatkarza - uważa jednak Rusłan Olichwier. - Jak dla mnie jest nazbyt spokojny, czasami nawet flegmatyczny w swoich reakcjach i poczynaniach na boisku. Mimo to niezwykle skuteczny. Chcę wierzyć, że w kolejnym sezonie popracuje nad sobą i w jego grze będzie więcej życia.

Semen Połtawski ma ważny kontrakt w Moskwie jeszcze przez rok. Pozostali zawodnicy rosyjscy już przedłużyli umowy na kolejny sezon. – W zespole pozostaną wszyscy rodzimi gracze, którzy reprezentowali barwy Dynama w poprzednich rozgrywkach. Obcokrajowcy natomiast będą nowi. Klub podpisał już kontrakt z argentyńskim libero, Alexisem Rubenem Gonzalesem, w trakcie są rozmowy z przyjmującym. - Więcej zmian nie przewidujemy.

Oznacza to, że swoją pozycję zachowa również włoski sztab szkoleniowy Dynama Moskwa, z Daniele Bagnolim na czele. – To najlepszy sztab trenerski, jaki kiedykolwiek pracował w Rosji – przyznaje Olichwier. – Bagnoli i jego koledzy są profesjonalistami najwyższej klasy, a do tego świetnie się rozumieją.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×